Przestój spowodowany jest pęknięciami rur doprowadzających parę i jej przeciekami. Ponieważ naprawa nie może być prowadzona w trakcie produkcji, postanowiono wyłączyć nie tylko oddział etylenu, ale i tzw. instalacje polipropylenu. To z kolei może spowodować zamknięcie niektórych jednostek rafineryjnych.
Unipetrol ocenia, że produkcja zostanie wznowiona za około 13 dni. Wystąpienie awarii wiąże się dla czeskiej grupy z wymiernymi stratami. Jej negatywny wpływ na tegoroczny wynik operacyjny szacowany jest na 50 mln koron (8,23 mln zł). Jest to wstępna prognoza, która będzie przedmiotem dalszej analizy prowadzonej przez spółkę.
W ubiegłym roku Unipetrol wypracował 17,9 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży i poniósł ponad 0,5 mld zł straty netto. Oba wyniki były lepsze od zanotowanych w 2011 r.