W całym I półroczu tego roku producent przemysłowych systemów zasilania awaryjnego wypracował 17,4 mln zł przychodów, czyli o 46 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2012 r. . W rezultacie niższej sprzedaży i stałej bazy kosztowej, grupa zanotowała stratę na poziomie EBITDA w kwocie 1,6 mln zł oraz na poziomie netto w wysokości 2,4 mln zł. Rok wcześniej grupa osiągnęła odpowiednio 5,4 mln zł zysku EBITDA i 3,4 mln zysku netto.

- Działamy na rynku inwestycyjnym, dlatego też nasze kwartalne wyniki podlegają istotnym wahaniom – tłumaczy Piotr Szewczyk, prezes APS Energia. Zaznacza, że grupa zanotowała  wzrost wartości sprzedaży na rynku kazachskim i ukraińskim. - Spadek przychodów na pozostałych rynkach był w głównej mierze wynikiem koncentracji i przesunięć inwestycji energetycznych i naftowych na drugą połowę 2013 r., w szczególności na rynku rosyjskim i krajowym, które dominują w strukturze portfela spółki – dodaje prezes.

Prognoza na 2013 r.  zakłada osiągnięcie 74,2 mln zł przychodów, 12,1 mln zł EBITDA i 8,4 mln zł zysku netto. Władze spółki przekonują, że realizacja budżetu jest realna, o czym ma świadczyć zdobycie najwyższego w swojej historii portfela zamówień, którego wartość łącznie ze zrealizowaną sprzedażą w I półroczu wynosi 46mln zł.

- Biorąc pod uwagę charakterystykę rozłożenia w czasie nowych i odtworzeniowych inwestycji prowadzonych przez klientów APS Energia, relatywnie niższą liczbę projektów w I połowie 2013 r. oraz koncentrację i przesunięcie większości na II połowę tego roku, co zostało potwierdzone historycznie największym backlog'iem grupy, nie widzimy zagrożenia dla naszej prognozy – przekonuje Szewczyk.