KGHM: na razie prognozy bez zmian

Nowy wiceprezes ds. finansowych zapewnia, że nie ma w tej chwili konieczności ścinania prognozy. Analitycy mówią, że to tylko kwestia czasu.

Aktualizacja: 11.02.2017 11:29 Publikacja: 03.10.2013 06:00

Jarosław Romanowski, wiceprezes KGHM

Jarosław Romanowski, wiceprezes KGHM

Foto: GG Parkiet

Zgodnie z ogłoszoną w lutym prognozą, KGHM ma w tym roku zarobić na czysto 3,2 mld zł, czyli 16 zł na akcję. Co prawda po I półroczu wykonanie prognozy wyniosło 54 proc., ale sytuacja makroekonomiczna się pogorszyła.

Analitycy pesymistyczni

Lubiński koncern musiałby oficjalnie skorygować szacunki, gdyby zysk netto miał być niższy o 10 proc. (lub więcej), czyli przynajmniej o 320 mln zł. Według nieoficjalnych informacji na ostatnim posiedzeniu rady nadzorczej (30 września) przedstawiono szacunki niższe o 150 mln zł.

Niemal wszyscy ankietowani przez nas wczoraj analitycy spodziewają się, że KGHM jednak będzie musiał formalnie skorygować szacunki zysku netto. Tylko dwóch oczekuje, że zysk nie będzie niższy niż 3 mld zł, przy czym jedno biuro prognozuje zysk... wyższy od prognozowanego przez KGHM.

Średnia oczekiwań dziewięciu analityków to 2,7 mld zł (czyli 13,5 zł na akcję) przy widełkach 2,02–3,35 mld zł (10,1–16,75 zł na papier). Analitycy podkreślają, że bardzo duży wpływ na wynik netto koncernu ma wycena instrumentów zabezpieczających.

W przyjętym w lutym budżecie zarząd lubińskiego przedsiębiorstwa założył, że średni kurs czerwonego metalu wyniesie 7,8 tys. USD za tonę, srebra 32 USD za uncję trojańską, natomiast amerykańskiej waluty 3,1 zł. Średnie kursy tych metali, liczone do wczoraj, są niższe o odpowiednio 5 oraz 22,5 proc.

W przeliczeniu na naszą walutę, założone w budżecie KGHM średnioroczne notowania miedzi to 24,18 tys. zł za tonę, a srebra 99,2 zł za uncję. Średnie kursy tych metali, liczone do wczoraj, są niższe o odpowiednio 2,4 i 20 proc.

Miedź nie powinna tanieć

Niedawno prezes Herbert Wirth powiedział, że KGHM jest na granicy korekty prognozy wyników, a decyzja będzie zależała od nowego wiceprezesa ds. finansowych.

– Jesteśmy zobligowani do publikacji korekty prognozy, jeśli wynik odbiegałby od zawartego w budżecie o ponad 10 proc. W tej chwili to ryzyko jest pod kontrolą, nie ma potrzeby wychodzenia z taką informacją na rynek. Czy prognozę uda się wykonać – nie jesteśmy w stanie teraz tego stwierdzić. To zależy głównie od notowań metali w IV kwartale – komentuje Jarosław Romanowski, powołany na stanowisko wiceprezesa KGHM ds. finansowych miesiąc temu. Wcześniej menedżer był wiceprezesem KGHM International (d. Quadra) oraz dyrektorem generalnym KGHM ds. handlu i zabezpieczeń.

Jakie są zapatrywania koncernu, jeśli chodzi o notowania i rynek miedzi? – W średnim i długim terminie jesteśmy nastawieni pozytywnie. Możemy liczyć na poprawę głównych gospodarek światowych, główny konsument miedzi – Chiny – nie mogą sobie pozwolić na niższe tempo wzrostu PKB niż obecnie. Obniżenie powodowałoby bowiem wystąpienie wysokiego bezrobocia i protestów społecznych – mówi Romanowski.

Dodaje, że jest optymistycznie nastawiony do podaży. – Wiele projektów górniczych będzie opóźnionych. Wcześniej analitycy spodziewali się dużej nadwyżki miedzi na rynku w najbliższych dwóch latach, obecne prognozy mówią już o zbilansowaniu popytu i podaży. Naszym zdaniem za rok możemy mieć do czynienia z lekkim deficytem metalu na rynku. Ceny miedzi w czasie kryzysu zachowywały się najlepiej w stosunku do pozostałych metali przemysłowych – to dzięki popytowi na ten metal. Uważam, że w tej chwili potencjał do spadku notowań jest krótkookresowy – twierdzi Romanowski.

Prognozy dla grupy

Niewykluczone, że już od przyszłego roku KGHM będzie publikować prognozę wyników dla całej grupy kapitałowej.

– Myślę, że już w przyszłym roku możemy zacząć wdrażać takie podejście do prezentacji prognoz. Na podstawie szacunków wyników skonsolidowanych będą nas oceniać analitycy i instytucje badające zdolność kredytową. Na razie wyniki KGHM International (d. Quadra) mają niewielki wpływ na wyniki grupy, ale to się zmieni po uruchomieniu nowych projektów – mówi Romanowski.

Największym projektem jest budowa kopalni Sierra Gorda w Chile we współpracy z japońskim koncernem Sumitomo (ma 45 proc. udziałów w joint venture). Inwestycja pochłonie 3,9 mld USD. Kopalnia ma docelowo dostarczać ponad 200 tys. ton miedzi rocznie.

Rozruch nastąpi w II kwartale przyszłego roku. Zgodnie z założeniami w I fazie wydobycie będzie wynosić 110 tys. ton rocznie. Należy pamiętać, że w pierwszych latach Sierra Gorda będzie dostarczać duże ilości molibdenu – na poziomie 10 proc. globalnej produkcji – podsumowuje Romanowski.

[email protected]

Pełna treść wywiadu z Jarosławem Romanowskim w „Rz".

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty