Na początku roku zarząd KGHM podał, że zysk netto powinien wynieść 3,2 mld zł, czyli 16 zł na akcję. Po I półroczu wykonanie planu wyniosło 54 proc., ale sytuacja makroekonomiczna się pogorszyła.
Sześciu z ośmiu ankietowanych przez nas wczoraj analityków nadal oczekuje, że zysk netto Polskiej Miedzi wyniesie w tym roku mniej niż 3 mld zł. Średnia to 2,92 mld zł przy widełkach 2,53–3,35 mld zł. Nieco ponad miesiąc temu średnia oczekiwań dziewięciu analityków wynosiła 2,7 mld zł. Tym razem część z nich zweryfikowała oczekiwania w górę. Uwagę zwraca to, że zniknęły skrajne wyceny zakładające zarobek netto niższy niż 2,5 mld zł.
– Spodziewamy się, że wolumeny sprzedaży będą istotnie powyżej tego, co założono w budżecie z racji wyższej sprzedaży zapasów. Dzięki temu one-offowi prognoza wyników finansowych zostanie obroniona – wyjaśnia jeden z naszych rozmówców.
– Otoczenie makroekonomiczne szczególnie się nie zmieniło. Przyjęliśmy jednak w modelu wyższe wolumeny sprzedaży miedzi i srebra, spodziewamy się, że wartości będą wyższe od zawartych przez KGHM w budżecie. Spółka stara się maksymalnie zejść z zapasów, ponadto najwyraźniej negatywny wpływ remontu huty w Głogowie nie będzie tak znaczny – komentuje Leszek Iwaszko, analityk Societé Generale.
Kluczowy dla grupy zakład został zatrzymany w połowie lipca tego roku, remont zakończył się w październiku, kosztował 300 mln zł. W tym czasie KGHM miał sprzedawać przygotowane wcześniej zapasy.