Nadpodaż na rynku węgla energetycznego wpłynęła na istotne zmiany w strategiach węglowych firm. Polscy producenci zwiększają wydobycie węgla koksowego, na który wciąż jest zbyt w Europie. Problemem są jednak ceny tego surowca, które choć są wyższe od cen węgla dla energetyki, to z kwartału na kwartał notują drastyczne spadki.
Nowe strategie
Liderem na unijnym rynku węgla koksowego jest Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW). Rocznie wydobywa około 10 mln ton tego surowca, który trafia do koksowni i hut stali m.in. w Polsce, Niemczech, Austrii i Czechach. Przedstawiciele tej spółki jeszcze na początku grudnia przekonywali, że osią strategii grupy pozostaje koncentracja właśnie na węglu koksowym i nie zamierza sprzedawać aktywów związanych z jego produkcją.
– Jest to surowiec strategiczny z punktu widzenia gospodarek Unii Europejskiej. Gros węgla koksowego zużywanego w Europie musi być importowane, a JSW jest jego największym producentem w UE. Inaczej wygląda sytuacja na rynku węgla energetycznego, gdzie mamy do czynienia z nadpodażą – wyjaśniała Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.
Swoich sił w tym segmencie próbuje także Kompania Węglowa. W 2015 r. spółka wydobyła 27,2 mln ton węgla, z czego 1,8 mln ton to węgiel koksowy. Prognozy na 2016 r. są bardziej ambitne, bo zakładają produkcję około 2,5 mln ton węgla koksowego. Zwiększenie wydobycia wymaga dodatkowych robót w kopalniach, m.in. udostępniających i przygotowawczych. – W kopalniach, gdzie występują węgle koksowe, posiadamy zakłady mechanicznej przeróbki węgla umożliwiające przeprowadzenie procesów wzbogacania i dostosowania węgla do wymagań klientów. W niektórych zakładach konieczne są unowocześnienia dla ciągle zwiększających się wymagań odbiorców – dodaje Tomasz Głogowski, rzecznik KW.
W 2015 r. wydobycie węgla koksowego rozpoczął Katowicki Holding Węglowy, który od razu znalazł nabywców na nowy produkt. Spółka szacuje, że w mijającym roku sprzeda w sumie nieco ponad 65 tys. ton tego surowca, a w 2016 r. nie mniej niż 150 tys. ton.