Od wielu lat Polska nie potrafi poradzić sobie z ograniczeniem działalności czarnej i szarej strefy, zwłaszcza na rynku paliw. Tracą na tym budżet państwa, gospodarka i legalnie działające spółki, na czele z największymi w branży, czyli PKN Orlen i Grupą Lotos. To powoli się jednak zmienia. – Walkę z czarną i szarą strefą prowadzimy przede wszystkim poprzez zmiany prawne, polegające głównie na uszczelnianiu prawa podatkowego oraz zmiany organizacyjne m.in. w administracji podatkowej, kontroli skarbowej i służbie celnej. Realizacja tych dwóch celów ma dać określone profity budżetowi i tak się już dzieje – mówi Wiesław Jasiński, wiceminister finansów. Wylicza, że po ośmiu miesiącach budżet państwa uzyskał ponad 10 mld zł więcej wpływów z podatków (również na rynku paliw) niż w tym samym czasie 2015 r., i to tylko z tych podatków, które występowały też rok temu.
Większe wpływy
Mimo że czarna i szara strefa funkcjonują w różnych obszarach gospodarki, to resort finansów w pierwszej kolejności postanowił zająć się jej ograniczeniem w branży paliwowej. Różne szacunki mówią o około 10 mld zł rocznych strat, jakie ponosi budżet państwa w tym obszarze. – Od kilku miesięcy pracujemy nad własną metodologią określania skali czarnej i szarej strefy na rynku paliw. Musimy mieć rzetelne szacunki w tym zakresie, aby skutecznie walczyć z występującymi patologiami – twierdzi Jasiński. Na podstawie już dokonanych analiz, które przeprowadzono w oparciu o dane celne, resort wie, że w związku z tzw. wewnątrzwspólnotowym nabyciem paliw zubożenie wpływów budżetowych wnosi 2,5 mld zł rocznie.
Aby walczyć z nadużyciami, niedawno zmieniono ustawę o VAT, akcyzie, ordynacji podatkowej i prawo energetyczne. Po pierwszym miesiącu obowiązywania nowych regulacji zanotowano o 200 mln zł większe wpływy, licząc rok do roku. – Gdyby założyć, że nadal o taką kwotę będą rosły wpływy, to można przyjąć, że poradziliśmy sobie z problemem zubożenia budżetu państwa w związku z wewnątrzwspólnotowym nabyciem paliw. O skuteczności naszych działań świadczą też ostatnie zwyżki sprzedaży paliw odnotowywane w Grupie Lotos i PKN Orlen na poziomie około 20 proc. w stosunku do tego samego okresu 2015 r. – informuje Jasiński.
Kolejne inicjatywy
Według resortu finansów skuteczna walka z patologiami na rynku paliw wymaga kolejnych zmian w prawie. Niedawno przekazana została do dalszych konsultacji tzw. duża nowela uszczelniającą VAT. Według ministerstwa jednym z najważniejszych jej elementów jest ograniczenie rozliczeń kwartalnych. Planowane jest też ograniczenie możliwości korzystania z przyśpieszonego zwrotu VAT. Ponadto wprowadza się kaucje gwarancyjne dla firm zalegających z podatkami i takich, w których zarządach są osoby skazane za określone przestępstwa.
Obecnie resort finansów pracuje nad projektem ustawy o kontroli przewozu towarów wrażliwych z zagranicy. Dzięki nowym regulacjom wprowadzony zostanie system elektronicznego nadzoru nad towarami, w tym paliwami. Elementem nowego systemu będzie obowiązkowa rejestracja, której przewoźnik dokona na platformie usług elektronicznych służby celnej. – Najtrudniejszą sprawą, która na pewno wywoła wiele kontrowersji, jest monitoring. Przewoźnikom udostępnimy urządzenie GPS pozwalające nam na śledzenie trasy, po której przemieszcza się ładunek – mówi Jasiński. Dodaje, że dzięki temu w momencie zatrzymania określonego pojazdu będzie wiadomo, czy jest zarejestrowany, gdzie się przemieszcza i czy spełnia warunki określone w ustawie.