Jeffrey Auld: Serinus Energy stawia na inwestycje w Rumunii

Jeffrey Auld, z prezesem Serinus Energy rozmawia Tomasz Furman.

Publikacja: 19.04.2017 13:41

Jeffrey Auld: Serinus Energy stawia na inwestycje w Rumunii

Foto: Archiwum

Obecnie Serinus Energy wydobycie ropy i gazu prowadzi jedynie w Tunezji. Co więcej, w ubiegłym roku grupa zanotowała na tamtejszym rynku spadek produkcji o 17 proc. Ponieśliście też rekordową stratę netto. Jak będzie w tym roku?

W Tunezji chcemy utrzymać wydobycie na poziomie 2016 r. lub nawet je zwiększyć. Mamy możliwości techniczne, aby zrealizować taki cel, chociażby poprzez zamontowanie bardziej wydajnych pomp na istniejących odwiertach. Nie wszystko jednak zależy od nas. Na obszarze koncesji Chouech Es Saida prowadzony jest strajk okupacyjny będący następstwem dokonywanych przez nas oszczędności, dzięki którym produkcja ma być bardziej opłacalna. W rezultacie strajku musieliśmy jednak wstrzymać produkcję, aby zapewnić bezpieczeństwo pracującym tam ludziom.

Planujecie w Tunezji wykonanie kolejnych odwiertów czy chcecie skupić się jedynie na eksploatacji już wykonanych?

Chcę podkreślić, że na razie w Tunezji nie planujemy żadnych prac poszukiwawczych. Chcemy się skupić na jak najlepszym wykorzystaniu już odkrytych i eksploatowanych złóż. Mamy też ograniczone środki finansowe. Uważamy, że znacznie lepsze efekty przyniesie ich zainwestowanie w Rumunii.

Ile pieniędzy chcecie zainwestować w tym kraju i na realizację jakich projektów?

Kosztem 7,9 mln USD musimy wybudować zakład, który pozwoli nam na oczyszczanie gazu ziemnego wydobywanego z dotychczas wykonanych odwiertów. Jego zdolności przerobowe będą wynosiły 15 mln stóp sześc. dziennie. Budowa rozpocznie się w tym miesiącu i potrwa około roku. Produkowany surowiec będziemy sprzedawać na lokalnym rynku po cenach giełdowych.

Kiedy zatem rozpocznie się produkcja w Rumunii i zaczniecie osiągać z niej pierwsze wpływy?

Zakładamy, że komercyjne wydobycie ruszy w pierwszym kwartale przyszłego roku. Wtedy też powinny pojawić się pierwsze wpływy.

W Rumunii będziecie też wykonywać kolejne odwierty?

Nasza koncesja Satu Mare obejmuje stosunkowo duży obszar. Na jej terenie jest jeszcze kilka miejsc, o dużym potencjale odkrycia kolejnych złóż, które będziemy analizowali. W 2018 r. chcemy wykonać w Rumunii dwa odwierty na polu Moftinu. Jeśli dzięki nim odkryjemy duże zasoby gazu, to wykonamy jeszcze badania sejsmiczne 3D na obszarze 120 km2 na innym polu poszukiwawczym. Jeśli wyniki dwóch odwiertów nie będą satysfakcjonujące, przeprowadzimy dodatkowo trzeci odwiert. Koszt każdego z nich to 2,5–3 mln USD. Z kolei badania sejsmiczne 3D to wydatek rzędu 3 mln USD.

Gdzie w Rumunii, po zakończeniu prac na polu Moftinu, chcecie prowadzić dalsze poszukiwania gazu?

O tym zdecydujemy w połowie roku. Swojej decyzji jednak od razu nie podamy do publicznej wiadomości. Zrobimy to dopiero, gdy będziemy wdrażać nowy projekt w życie.

Niespełna rok temu Serinus informował, że poszukuje partnera gotowego do podjęcia współpracy w Rumunii na zasadzie joint venture. Kiedy możecie go pozyskać?

Zrezygnowaliśmy z planów pozyskania partnera do współpracy w Rumunii. Mamy określony harmonogram, zakres prac i potrzebne pieniądze, aby rozwijać działalność poszukiwawczo-wydobywczą samodzielnie.

A nie myśleliście o sprzedaży niektórych koncesji lub zakupie nowych?

Zawsze wszystko jest na sprzedaż. Musi się jednak znaleźć na tyle atrakcyjna oferta, abyśmy chcieli z niej skorzystać. Dziś nie szukamy żadnych kupców na nasze koncesje i nie mamy na nie żadnych ofert. Chcę podkreślić też, że nie planujemy zakupu kolejnych koncesji. Na tych, które mamy, jest jeszcze dużo do zrobienia i z dzisiejszej perspektywy są dla nas wystarczająco obiecujące.

Aby działalność wydobywcza przynosiła istotne zyski, na rynku muszą być odpowiednio wysokie ceny ropy i gazu. Czy przy obecnym ich poziomie oraz kosztach waszej produkcji zarabiacie na prowadzonej działalności?

Nawet jeśli cena ropy będzie niższa niż 45 USD za baryłkę, to przy właściwych cięciach kosztów nasza produkcja w Tunezji może być opłacalna. Znacznie większe zyski powinniśmy jednak uzyskiwać ze sprzedaży gazu w Rumunii. Na tamtejszym rynku surowiec dla odbiorców przemysłowych jest sprzedawany po cenach rynkowych, porównywalnych w całej Europie. Gdy rozpoczniemy produkcję w pierwszym kwartale 2018 roku, zaraz po wydobyciu i odczyszczeniu będziemy sprzedawać gaz firmom, które specjalizują się w handlu tym surowcem. Będziemy uzyskiwać ceny zbliżone do odnotowywanych na brytyjskiej giełdzie NBP.

Ile gotówki zgromadził do dziś Serinus na planowane inwestycje?

Z niedawnej emisji akcji pozyskaliśmy 25,2 mln CAD łącznych wpływów, czyli 18 mln USD. To na najbliższe kwartały w pełni wystarczy na realizację zaplanowanych inwestycji.

Będzie kolejna emisja akcji?

Obecnie nie mamy takich planów.

Wasze akcje są notowane na giełdach w Toronto i Warszawie, co kosztuje. Czy nie myśleliście o wyjściu z któregoś z tych rynków?

Dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że w Warszawie zostaniemy.

CV

Jeffrey Auld jest prezesem i dyrektorem generalnym Serinus Energy od końca sierpnia ubiegłego roku. Z międzynarodowym przemysłem naftowym i gazowym związany jest od ponad 25 lat. Doświadczenie zdobywał w Lansdowne Oil and Gas, Equator Exploration, PetroKazakhstan oraz Premier Oil. Pracował też w instytucjach finansowych, takich jak Goldman Sachs, Canaccord Genuity i Macquarie.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc