Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu
Akcjonariusze obecni na walnym zgromadzeniu udzielili tylko tym osobom absolutorium, gdyż uznali, że tylko one w ubiegłym roku wniosły istotny wkład w poprawę funkcjonowania spółki i grupy.
W trakcie walnego zgromadzenia trwały burzliwe rozmowy na temat przyszłości firmy, w tym zwłaszcza spraw związanych z pozyskaniem inwestora dla kluczowego aktywa Petrolinvestu, czyli kazachskiej koncesji OTG na poszukiwania i wydobycie ropy i gazu. Ciągle nieznany z nazwy inwestor ma sfinalizować umowę, w wyniku której giełdowa grupa nie będzie miała żadnych bezpośrednich zobowiązań wynikających z umów kredytowych zawartych z PKO BP. Dodatkowo, jeśli skorzysta z opcji nabycia udziałów w spółce celowej (przejmie ona koncesję OTG), uzyska prawo do 7 proc. wypłacanej przez nią dywidendy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.
Jak można się było spodziewać po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzrosły. Ale rynek wyraźnie czeka na reakcję Teheranu.
Analitycy przypuszczają, że KGHM będzie chciał przeznaczyć wiele miliardów złotych na rozbudowę już funkcjonujących w Polsce kopalń i budowę nowej. To pozwoli jedynie na utrzymanie produkcji na dotychczasowym poziomie.