– Cieszy nas stabilny poziom produkcji miedzi i srebra w Polsce. Co prawda po I półroczu realizacja całorocznego planu jest mniejsza niż 50 proc., ale jest to zgodne z planem. Spodziewamy się realizacji założonego poziomu produkcji miedzi, w przypadku srebra będziemy mieć nawet nadwyżkę – powiedział Domagalski-Łabędzki. Budżet KGHM zakłada, że w 2017 r. polska część grupy dostarczy 536 tys. ton miedzi oraz 1,16 tys. ton srebra.
KGHM International poniósł 467 mln zł straty netto wobec 533 mln zł na minusie rok wcześniej. Skorygowany wynik EBITDA skurczył się o 3 proc., do 264 mln zł. Jak wyjaśnił wiceprezes Stefan Świątkowski, produkcja miedzi w zagranicznych kopalniach jest mniej stabilna, a w najważniejszej kopalni odkrywkowej – Robinson w USA – jeszcze dwa lata zabierze dotarcie do właściwej części złoża. W I półroczu produkcja miedzi w KGHM International skurczyła się o ponad 17 proc., do 38,7 tys. ton.
Wykazywana oddzielnie chilijska kopalnia Sierra Gorda miała 320 mln zł straty netto przypadającej na 55 proc. udziałów KGHM w joint-venture z japońskim koncernem Sumitomo. Rok wcześniej strata była większa – wyniosła 481 mln zł. Skorygowany wynik EBITDA wzrósł o 27 proc., do 295 mln zł. Chilijski zakład wyprodukował (uwzględniając udział KGHM) 27,2 tys. ton miedzi, o 2 proc. więcej niż rok wcześniej. Wreszcie poprawiła się produkcja molibdenu – wolumen skoczył o 88 proc., do 13 mln funtów. Wiceprezes Świątkowski powiedział, że trudno jednoznacznie stwierdzić, czy taki poziom produkcji będzie stabilnie utrzymywany, niemniej kopalnia jest teraz w szczycie, jeśli chodzi o dostawę molibdenu. Metal w dużych ilościach zalega bowiem tylko w najwyższej części złoża i z biegiem czasu się wyczerpie.
Z działalności operacyjnej grupa wygenerowała 1,19 mld zł gotówki, o 10 proc. mniej niż rok wcześniej. Dług netto zmniejszył się o 7,7 proc., do 6,7 mld zł.
– Wskaźnik dług netto do EBITDA wynosi 1,3 i uznajemy to za bardzo bezpieczny poziom. Nie widzimy zagrożeń, by miało się to zmienić – powiedział Domagalski-Łabędzki. – Akceptowana przez nas granica to 2, przy czym kowenanty bankowe dają jeszcze większe pole – dodał.
Okiem analityka
– Jeśli chodzi o wyniki w II kwartale, nie było specjalnych niespodzianek. Na skonsolidowany zysk netto wpływ miały różnice kursowe, będące konsekwencją umocnienia złotego. Prawdopodobnie częściowo będzie to jeszcze widoczne w wynikach za III kwartał – mówi Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. – Na uwagę zasługuje wyraźny wzrost produkcji molibdenu w Sierra Gorda oraz informacja, że w ciągu najbliższych czterech kwartałów można się spodziewać podobnych wartości – dodaje.