W najbliższych latach PKN Orlen chce mocno ograniczyć wytwarzanie tzw. frakcji ciężkich (ciężki olej opałowy, asfalty i oleje), produktów uzyskiwanych z przerobu ropy naftowej niezapewniających grupie satysfakcjonujących marż. Spółka przekonuje, że struktura uzysku produktów rafineryjnych będzie się zmieniać wraz z postępem kolejnych inwestycji. Dziś jednym z kluczowych, realizowanych projektów jest budowa instalacji tzw. visbreakingu, która przyczyni się do obniżenia produkcji frakcji ciężkich w Płocku. Zainicjowana na początku tego roku inwestycja jest szacowana na około 500 mln zł. PKN Orlen informuje, że w fazie analiz znajdują się również projekty o tym samym celu w innych rafineriach grupy. Szczegółów na razie nie podaje.
Nowe regulacje
– Redukcja frakcji ciężkich produkowanych przez rafinerie jest o tyle ważna dla grupy Orlen, że umożliwi ona poprawę łącznej marży rafineryjnej. Będzie miało to szczególne znaczenie po roku 2020, od kiedy wejdą w życie nowe regulacje Międzynarodowej Agencji Morskiej (IMO), dotyczące zawartości siarki w paliwie okrętowym, które negatywnie wpłyną na marżowość frakcji ciężkich – informuje biuro prasowe PKN Orlen.
W II kwartale koncern wyprodukował około 1,1 mln ton frakcji ciężkich. To dość dużo, zważywszy że lekkich destylatów (benzyna, LPG) wytworzono 1,8 mln ton, a średnich destylatów (olej napędowy, lekki olej opałowy, paliwo lotnicze) prawie 3,6 mln ton.
Integracja zakładów
PKN Orlen zwraca uwagę, że do budowania przewagi konkurencyjnej przyczyniają się nie tylko inwestycje w rafinerie, ale też integracja wszystkich aktywów produkcyjnych (również petrochemicznych i energetycznych) i maksymalne wykorzystanie synergii w tym zakresie. Jednym z ważniejszych projektów jest rozpoczęta w ubiegłym roku w Czechach budowa instalacji polietylenu (PE3) o wartości około 1,3 mld zł. W fazę realizacji weszła także budowa instalacji metatezy w Płocku, dzięki której będzie wytwarzany propylen o jakości polimerowej. Wartość tej inwestycji wyniesie około 400 mln zł.