Po wrześniowej korekcie na miedzi nie ma już śladu, czerwony metal w poniedziałek wystrzelił do 7,1 tys. USD za tonę – przed przeceną kosztował 6,9 tys. Miedź jest tym samym wyceniana najwyżej od sierpnia 2014 r.
Odbicie na surowcu wspiera kurs akcji KGHM, w poniedziałek inwestorzy płacili za papiery nieco ponad 126 zł. To jednak wciąż mniej niż przed korektą – wtedy akcje wyceniano na blisko 129 zł.
Czekając na decyzje
Jakie są perspektywy dla rynku miedzi?
– Ceny surowca znalazły się na poziomie najwyższym od ponad trzech lat. Z technicznego punktu widzenia już rok temu notowania miedzi wyrwały się z kilkuletniego trendu spadkowego, a wyznaczenie przez nie nowych tegorocznych maksimów jest potwierdzeniem siły strony popytowej na tym rynku i zwiększa prawdopodobieństwo kontynuacji zwyżek. Wsparciem są także fundamenty tego rynku, m.in. dobre dane makroekonomiczne w Chinach oraz tamtejsze regulacje środowiskowe, które wspierają notowania całej grupy surowców przemysłowych – komentuje Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ.
– Ceny miedzi reagują na dobre dane odnośnie do importu metalu do Chin za wrzesień. W sumie import przetworzonej miedzi wyniósł 0,43 mln ton (0,34 mln ton rok wcześniej), a import koncentratu 1,47 mln ton (1,39 mln ton rok wcześniej) – komentuje Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Wskazuje, że notowania są dodatkowo wspierane przez dobry odczyt wskaźnika PPI (cen dóbr produkcyjnych), który w Chinach jest silnie skorelowany z PKB.