– Wyższe ceny węgla już są widoczne w naszych wynikach. Dzięki temu wrzesień zakończyliśmy na bardzo wysokim plusie – mówi „Parkietowi" Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej. Szczegółowych danych nie chce ujawniać. Przyznaje jednocześnie, że spółce nie uda się w tym roku wydobyć zakładanych w biznesplanie 32 mln ton węgla. PGG kontrolowana jest m.in. przez giełdowe koncerny – Polską Grupę Energetyczną, Eneę, Energę oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.
Węglowa luka
Na Śląsku słychać głosy, że tegoroczna luka w wydobyciu w kopalniach PGG może sięgnąć nawet 5–6 mln ton. Zarząd spółki jednak temu zaprzecza. – Na koniec roku wydobycie powinno sięgnąć około 30 mln ton. Odchylenie od planu wynika przede wszystkim z uwarunkowań geologicznych – przekonuje Rogala.
W skali całego kraju, jak szacuje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu, wydobycie w tym roku może sięgnąć 66–67 mln ton. W 2016 r. krajowe kopalnie wyprodukowały nieco ponad 70 mln ton czarnego paliwa. Problemy z dostępnością polskiego węgla pojawiły się już na początku roku. W ostatnich latach pogrążone w kłopotach finansowych spółki wydobywcze drastycznie ścięły wydatki na inwestycje. Efektem tego jest brak w tym roku wystarczającej ilości frontów wydobywczych w kopalniach. Do tego doszły kłopoty geologiczne w PGG. Poza tym wysokie ceny węgla w europejskich portach sprawiły, że dla krajowych spółek tańszą opcją jest zakup polskiego surowca niż z importu. Stąd zwiększone zapotrzebowanie na rodzime czarne paliwo. Spółki węglowe nie są jednak w stanie obsłużyć wszystkich chętnych, dlatego część klientów odprawiana jest z kwitkiem.
W konsekwencji rośnie import surowca, głównie ze Wschodu. Jak podaje Eurostat, od stycznia do sierpnia wjechało do Polski 7,3 mln ton węgla, czyli o 40 proc. więcej niż przed rokiem. Z tego 4,6 mln ton pochodziło z Rosji.
Elastyczne pensje
W PGG trwają już rozmowy na temat zakładowego układu zbiorowego pracy, w tym także nad nowym systemem wynagrodzeń górników. Prezes PGG nie chce ujawniać żadnych informacji na ten temat. Ze źródeł zbliżonych do spółki wiemy natomiast, że wśród propozycji jest ujednolicenie miesięcznej pensji. Miałaby ona składać się z części podstawowej i motywacyjnej. Spośród wielu przywilejów, które przez lata należały się górnikom, miałyby zostać tylko nieliczne, w tym grudniowa nagroda barbórkowa.