PGG we wrześniu na wysokim plusie

W węglowej spółce trwają rozmowy o nowym systemie wynagradzania górników. Związkowcy zgadzają się na zmiany, ale na swoich zasadach.

Publikacja: 23.10.2017 06:10

Tomasz Rogala, prezes PGG, twierdzi, że tegoroczne wydobycie grupy sięgnie około 30 mln ton.

Tomasz Rogala, prezes PGG, twierdzi, że tegoroczne wydobycie grupy sięgnie około 30 mln ton.

Foto: Archiwum

– Wyższe ceny węgla już są widoczne w naszych wynikach. Dzięki temu wrzesień zakończyliśmy na bardzo wysokim plusie – mówi „Parkietowi" Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej. Szczegółowych danych nie chce ujawniać. Przyznaje jednocześnie, że spółce nie uda się w tym roku wydobyć zakładanych w biznesplanie 32 mln ton węgla. PGG kontrolowana jest m.in. przez giełdowe koncerny – Polską Grupę Energetyczną, Eneę, Energę oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

Węglowa luka

Na Śląsku słychać głosy, że tegoroczna luka w wydobyciu w kopalniach PGG może sięgnąć nawet 5–6 mln ton. Zarząd spółki jednak temu zaprzecza. – Na koniec roku wydobycie powinno sięgnąć około 30 mln ton. Odchylenie od planu wynika przede wszystkim z uwarunkowań geologicznych – przekonuje Rogala.

W skali całego kraju, jak szacuje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu, wydobycie w tym roku może sięgnąć 66–67 mln ton. W 2016 r. krajowe kopalnie wyprodukowały nieco ponad 70 mln ton czarnego paliwa. Problemy z dostępnością polskiego węgla pojawiły się już na początku roku. W ostatnich latach pogrążone w kłopotach finansowych spółki wydobywcze drastycznie ścięły wydatki na inwestycje. Efektem tego jest brak w tym roku wystarczającej ilości frontów wydobywczych w kopalniach. Do tego doszły kłopoty geologiczne w PGG. Poza tym wysokie ceny węgla w europejskich portach sprawiły, że dla krajowych spółek tańszą opcją jest zakup polskiego surowca niż z importu. Stąd zwiększone zapotrzebowanie na rodzime czarne paliwo. Spółki węglowe nie są jednak w stanie obsłużyć wszystkich chętnych, dlatego część klientów odprawiana jest z kwitkiem.

W konsekwencji rośnie import surowca, głównie ze Wschodu. Jak podaje Eurostat, od stycznia do sierpnia wjechało do Polski 7,3 mln ton węgla, czyli o 40 proc. więcej niż przed rokiem. Z tego 4,6 mln ton pochodziło z Rosji.

Elastyczne pensje

W PGG trwają już rozmowy na temat zakładowego układu zbiorowego pracy, w tym także nad nowym systemem wynagrodzeń górników. Prezes PGG nie chce ujawniać żadnych informacji na ten temat. Ze źródeł zbliżonych do spółki wiemy natomiast, że wśród propozycji jest ujednolicenie miesięcznej pensji. Miałaby ona składać się z części podstawowej i motywacyjnej. Spośród wielu przywilejów, które przez lata należały się górnikom, miałyby zostać tylko nieliczne, w tym grudniowa nagroda barbórkowa.

– Rozmowy są trudne, ale mam nadzieję, że dojdziemy z zarządem do porozumienia. Nie jesteśmy przeciwni zmianie systemu wynagrodzeń, który rzeczywiście warto uprościć. Nie zgadzamy się tylko z tym, żeby ta zmiana wiązała się z obniżeniem płac – mówi nam Bogusław Hutek, szef Solidarności w PGG. – Jeśli zarząd chce wprowadzić system motywacyjny, to nie widzę problemu, ale pod warunkiem, że po zmianach średnie wynagrodzenie w spółce będzie takie samo – dodaje.

Równolegle, w związku z poprawą sytuacji na rynku węgla, część załogi domaga się wypłaty jednorazowej premii lub przywrócenia tzw. 14. pensji.

– Porozumienie między związkami a zarządem mówi jasno, że gdy sytuacja spółki się poprawi, 14. pensja zostanie przywrócona. W poniedziałek specjalny zespół oceni wyniki PGG i wówczas zastanowimy się, czy to już jest czas na odwieszenie czternastki – wyjaśnia Hutek.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że zarząd PGG jest w stanie iść na duże ustępstwa, jeśli tylko związki zawodowe zgodzą się na uzależnienie przyszłych wynagrodzeń od efektywności pracy oraz wyników finansowych poszczególnych kopalń i całej spółki. Choć wydajność PGG od 2014 r. systematycznie się poprawia, to nadal jest na niskim poziomie. Plan na ten rok zakłada osiągnięcie wydajności 724 ton na pracownika. W znajdującej się nieopodal kopalni Silesia wskaźnik ten przekracza 1 tys. ton.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc