Nowy prezes Bogdanki musi pilnować kosztów

W środę na czele węglowej spółki stanie Artur Wasil. Ominęło go najtrudniejsze zadanie – negocjacje płac.

Publikacja: 21.03.2018 04:04

Artur Wasil, który od 21 marca zasiądzie w fotelu prezesa Lubelskiego Węgla Bogdanka, wraca do spółki po kilkuletniej przerwie. Pracę w Bogdance po raz pierwszy podjął w 2002 r. i przeszedł tu szczeble kariery zawodowej od stażysty do sztygara oddziałowego. Natomiast od 2012 r. związany był z PRG Linter – firmą z Łęcznej specjalizującą się w drążeniu chodników w kopalniach – najpierw jako dyrektor ds. górniczych, później jako prezes. Do węglowej spółki powraca w momencie, gdy ceny surowca w kontraktach na 2018 r. są już ustalone, a negocjacje ze związkami zawodowymi w sprawie podwyżek płac zakończone.

Wydatki w ryzach

Analitycy wskazują, że nowy prezes powinien dbać nie tylko o interesy głównego właściciela Bogdanki, czyli koncernu energetycznego Enea, ale również o mniejszościowych akcjonariuszy. Jako główny cel stawiają przed nim trzymanie w ryzach kosztów.

– Największym wyzwaniem dla nowego prezesa będzie utrzymanie dyscypliny kosztowej w spółce i ewentualnie dbanie o realizację racjonalnych projektów – podkreśla Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.

Bogdanka, podobnie jak cała branża węglowa, w tym roku mierzy się z rosnącymi kosztami robót górniczych oraz wynagrodzeń. Pod koniec lutego związki zawodowe działające w podlubelskiej spółce, wywalczyły 5-proc. podwyżki płac. Ponadto do końca marca pracownicy dostaną jednorazowe premie w wysokości 2,7 tys. zł brutto. W efekcie wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w Bogdance w tym roku przekroczy 7,93 tys. zł.

Eksperci zwracają ponadto uwagę na ostatnie zapowiedzi ministra energii, że przy kopalni Bogdanka zbudowana zostanie pilotażowa elektrownia wraz z instalacją do zgazowania węgla. Jak dotąd zarząd węglowej spółki podkreślał, że jest to projekt grupy Enea, a Bogdanka ma być jedynie dostawcą surowca i wspierać proces inwestycyjny na poziomie lokalnym. Eksperci mają jednak wątpliwości. – Moim zdaniem istnieje ryzyko, że Bogdanka zaangażuje się w ten projekt nie tylko jako dostawca paliwa, ale także jako partner finansowy – zaznacza Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK.

Tąpnięcie notowań

Artur Wasil staje na czele Bogdanki w momencie, gdy jej notowania znajdują się pod presją. Od momentu odwołania przez radę nadzorczą prezesa Krzysztofa Szlagi w połowie lutego, kurs spółki stopniał już o 21 proc. Według analityków był to efekt zmian w zarządzie, ale też informacji o podwyżkach wynagrodzeń dla załogi oraz wypowiedzi ministra energii w sprawie budowy instalacji zgazowania węgla. We wtorek akcje Bogdanki kosztowały maksymalnie 53 zł.

Krzysztof Szlaga szybko znalazł nowe zajęcie. W ubiegłym tygodniu dołączył do zarządu spółki chemicznej Ciech, kontrolowanej przez Kulczyk Investments.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc