Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jakub Czerwiński, członek zarządu MFO, obawia się kłopotów z pozyskiwaniem pracowników.
Ten rok dla MFO, największego w Polsce producenta tzw. zimnogiętych profili stalowych, wykorzystywanych m.in. w branży budowlanej i materiałów budowlanych, rozpoczął się wyjątkowo korzystnie. – Wysoki popyt na materiały budowlane w Polsce i na kluczowych dla nas rynkach europejskich w połączeniu z cłami na wyroby stalowe m.in. z Chin, Rosji i Ukrainy oraz wzrostem cen stali i cynku doprowadziły do podnoszenia cen wyrobów i dały możliwość generowania wyższych marż. Dodatkowo pomagało nam i innym eksporterom osłabianie się złotego względem euro – mówi Jakub Czerwiński, członek zarządu MFO.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.
Jak można się było spodziewać po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzrosły. Ale rynek wyraźnie czeka na reakcję Teheranu.