Rada nadzorcza KGHM powołała do zarządu nowych menedżerów. Prezesem został Marcin Chludziński, współtwórca think tanku gospodarczego Fundacja Republikańska, od 2016 r. członek rady nadzorczej PZU i szef Agencji Rozwoju Przemysłu. Wiceprezesem ds. finansowych jest Katarzyna Kreczmańska-Gigol, szefowa pionu finansów w Poczcie Polskiej, a wiceprezesem ds. produkcji Radosław Stach, od dawna związany z KGHM.
Nie ten poziom
Nie obsadzono newralgicznych stanowisk wiceprezesów ds. strategii i aktywów zagranicznych. Jak wyjaśnia Dominik Hunek, szef rady nadzorczej KGHM, było tylko trzech kandydatów na wiceprezesa ds. rozwoju, którzy prezentowali poziom wystarczający do dopuszczenia ich do rozmowy konkursowej, jednak żaden nie przekonał rady. Komisja stwierdziła też, że ostatecznie żaden nie dysponował doświadczeniem wystarczającym do objęcia funkcji.
– W przypadku kandydatów do funkcji wiceprezesa ds. aktywów zagranicznych poziom był bardzo wysoki, ale ponieważ jednak konkurs na szefa produkcji wygrał Radosław Stach, posiadający też doświadczenie w zarządzaniu operacjami KGHM International i kompetencje w zakresie zarządzania produkcją za granicą (kandydował także na funkcję wiceprezesa ds. aktywów zagranicznych – red.), jest szansa na przebudowanie modelu zarządzania produkcją na całym świecie i pozyskania kolejnego menedżera o nieco innym profilu od dotychczas konstruowanego w ogłoszeniach, np. ukierunkowanego na zarządzanie globalną korporacją – dodaje.
To jednak zadanie dla rady nadzorczej nowej kadencji, która zostanie wyłoniona na wtorkowym walnym zgromadzeniu. Hunek zaznacza, że co najmniej czworo z przesłuchanych w konkursie kandydatów to osoby, które byłyby bardzo potrzebne w grupie kapitałowej na różnych najwyższych stanowiskach menedżerskich.
Gorzka ocena
W poniedziałek papiery KGHM lekko drożały. Chludziński był typowany na nowego szefa już wcześniej. Koncern ma już czwartego prezesa od lutego 2016 r., rotacje na stanowiskach członków zarządu trudno zliczyć. Głównym udziałowcem KGHM jest Skarb Państwa, ale w akcjonariacie nie brakuje inwestorów zagranicznych. Jak kadrową karuzelę oceniają analitycy z międzynarodowych instytucji?