Mateusz Bonca, szef Lotosu
Komisja Europejska wszczęła szczegółowe postępowanie wyjaśniające w sprawie planowanego przejęcia Lotosu przez PKN Orlen. Wyraziła liczne obawy, w tym zwłaszcza taką, że transakcja może doprowadzić do ograniczenia konkurencji i wzrostu cen.
Analitycy też coraz sceptyczniej patrzą na przyszłą fuzję. – Szanse na przejęcie Lotosu przez PKN Orlen cały czas są, chociaż mniejsze, niż można było oczekiwać jeszcze kilka tygodni temu. Gdyby ich nie było, Komisja Europejska zapewne już poinformowałaby o swoim sprzeciwie – mówi Krzysztof Pado, analityk DM BDM.
Problem z hurtem
Dodaje, że większość zgłoszonych obaw i przedstawionych problemów co do ograniczenia konkurencji w różnych segmentach rynku może zostać pozytywnie rozwiązana. Dla przykładu zbytnia koncentracja PKN Orlen na rynku stacji paliw czy na rynku paliw lotniczych może być zmniejszona poprzez zobowiązanie koncernu do sprzedaży części aktywów.
– Trudniej jest mi sobie wyobrazić, w jaki sposób Komisja Europejska może zwiększyć konkurencję na rynku hurtowym paliw w Polsce w momencie, gdy po połączeniu PKN Orlen z Lotosem powstanie na nim monopol. To może być jeden z najtrudniejszych elementów negocjacji w sprawie uzyskania zgody na fuzję – twierdzi Pado. Jednocześnie zauważa, że na niektórych rynkach, np. na Węgrzech, istnieje faktyczny monopol na rynku hurtowym paliw.