Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
PKN Orlen kładzie coraz większy nacisk na rozwój działalności biznesowej na Litwie. – W tym roku do użytku oddana została instalacja PPF Splitter do produkcji wysokoprzetworzonego propylenu. To pierwszy strumień petrochemiczny, jaki został uruchomiony w Możejkach – informuje biuro prasowe płockiego koncernu. Dzięki tej instalacji zależny Orlen Lietuva już zwiększa przychody. Możliwości produkcyjne PPF Splitter w dużej mierze zależą jednak od obciążenia rafinerii. Niezależnie od tego przewiduje się, że instalacja będzie mogła rocznie wytwarzać około 80 tys. ton propylenu. Spółka nie podaje, ile kosztowała budowa PPF Splitter. Wiadomo za to, że łączna wartość tegorocznych inwestycji na Litwie ma być zbliżona do ubiegłorocznej i wynieść około 300 mln zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jastrzębska Spółka Węglowa złożyła ponowny wniosek do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o rozpatrzenie sprawy nadpłaty i zwrotu tzw. składki solidarnościowej w wysokości 1,6 mld złotych. W czerwcu MKiŚ odmówiło wszczęcia postępowania w tej kwestii.
Płocka spółka szacuje, że import błękitnego paliwa realizowany od 2018 r. do 2020 r. lub 2021 r. będzie ją dodatkowo kosztował około 290 mln dol. Chodzi o dostawy z Rosji do Polski przeprowadzane w ramach tzw. kontraktu jamalskiego.
Chodzi o prace rozpoznania geologiczno-hydrologicznego dla projektów: GG-2 „Odra”, Retków i Gaworzyce. Ten etap powinien być zrealizowany do końca 2027 r. Cała inwestycja może potrwać kilkanaście lat i będzie kosztować minimum 9 mld zł.
Dziś wygasa ostatni kontrakt na import ropy z Rosji do czeskich rafinerii koncernu. Dostaw faktycznie zaprzestano już w marcu. Od jutra Orlen i cały nasz region nie będzie związany żadnymi umowami dotyczącymi rosyjskiego surowca.
Chodzi przede wszystkim o różnego rodzaju jednostki pływające służące do budowy i serwisowania morskich farm wiatrowych. Zwiększy się również flota statków do transportu gazu ziemnego i paliw płynnych.
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.