Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Prezes PGE Henryk Baranowski wprowadził spółkę na drogę zielonej transformacji.
Wniosek o koncesję na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Złoczew utknął w Ministerstwie Klimatu. – W sierpniu wystąpiliśmy o przyspieszenie przyznania koncesji. Jesteśmy za tym, żeby ta została udzielona. Natomiast decyzję o realizacji inwestycji podejmować będzie Polska Grupa Energetyczna – stwierdził Adam Gawęda, wiceminister aktywów państwowych, podczas obrad parlamentarnego zespołu ds. Złoczewa.
Jak wynika z informacji „Parkietu", w rządzie nie ma zgody co do tego, czy w Polsce powinny powstawać kolejne kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego – najbardziej emisyjnego ze wszystkich paliw wykorzystywanych do produkcji prądu. Tarcia zwolenników i przeciwników inwestycji są także w samym energetycznym koncernie. Znamienne, że w połowie 2019 r. do zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna dołączył prof. Zbigniew Kasztelewicz, żarliwy zwolennik nowych odkrywek. Tymczasem zarząd PGE według naszych źródeł jest przekonany, że dalszy rozwój górnictwa węgla brunatnego nie ma sensu, a koncern powinien jeszcze mocniej wejść na zieloną ścieżkę dalszego rozwoju. Stąd ambitny program budowy morskich farm wiatrowych i elektrowni słonecznych, który do 2030 r. może pochłonąć aż 50 mld zł, a także inwestycje w elektrownie opalane gazem.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.