Jaki wpływ na działalność i wyniki grupy PGNiG ma rozprzestrzeniająca się pandemia koronawirusa?
Dziś niezmiernie trudno przewidzieć, jaki bezpośredni wpływ będzie miał koronawirus na naszą działalność, gdyż to zależy od tego, jak będzie się rozwijała sytuacja epidemiczna. Dodatkowo trzeba pamiętać, że wyniki finansowe grupy w dużym stopniu zależą od innych czynników. Choćby warunków pogodowych, które nie są sprzyjające, gdyż stosunkowo wysokie temperatury ograniczają popyt na gaz i ciepło. O poziomie zysków w naszym podstawowym biznesie, czyli wydobyciu, decydują z kolei kursy ropy i gazu. Obecnie są one wyjątkowo niskie. Na przykład 1 MWh (megawatogodzina) gazu kosztuje na rynkach zachodnioeuropejskich 7–8 euro. Cena za dostawę w IV kwartale bieżącego roku to około 12 euro. Przez ostatnie lata, dla analogicznych okresów roku, standardem były ceny o około 50 proc., czasem nawet o 100 proc. wyższe. Kurs ropy jest na najniższym poziomie od wielu lat. Z jednej strony obniża to nasze zyski ze sprzedaży wydobytego paliwa, ale jednocześnie zmniejsza koszty zakupu gazu w ramach kontraktów długoterminowych, które są indeksowane do cen ropy. Ponadto istotne znaczenie mają dla nas kursy walut obcych.
Czy istnieje ryzyko, że z powodu pandemii zaprzestaniecie jakiejkolwiek działalności np. dostaw gazu?
Grupa PGNiG zachowuje ciągłość dostaw gazu do wszystkich swoich klientów. Jesteśmy spółką strategiczną i zapewniamy bezpieczeństwo energetyczne dla naszego kraju. Również jesteśmy przygotowani na wszelkie zagrożenia, mogące się pojawić w następstwie koronawirusa. Wszędzie tam, gdzie było to konieczne, wprowadziliśmy rotacyjny system pracy, który powoduje, że poszczególne ekipy pracowników nie mają ze sobą kontaktu. Tym samym potencjalne zakażenie jednego pracownika nie spowoduje zamknięcia całego zakładu ani jakiejkolwiek jednostki organizacyjnej w naszej grupie. Co więcej, jedna trzecia pracowników pracuje zdalnie. To między innymi dlatego ryzyko przerwania dostaw gazu oceniam jako znikome, podobnie jak zaprzestanie każdej innej naszej działalności.
Kiedy PGNiG otrzyma 1,5 mld USD, które Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie zasądził od Gazpromu z tytułu zawyżonych cen za dostawy gazu realizowane w ramach kontraktu jamalskiego?