Według najnowszych zapowiedzi ma być on oddany do użytku w I półroczu 2020 r. – Inwestycja zmierza do końca realizacji. Trwają prace związane z usuwaniem usterek, jakie stwierdzono przy odbiorach – informuje nas biuro prasowe Lotosu. Pierwotnie przedsięwzięcie planowano zrealizować w IV kwartale 2016 r. Od tego czasu termin zakończenia inwestycji jest przesuwany.
Spółka winą za ten stan obarcza wykonawcę, czyli amerykańską firmę AMCS. Razem z nią Lotos wprowadził pośrednie plany naprawcze. Nie przyniosły one jednak pożądanego efektu w postaci terminowego zakończenia inwestycji. W 2018 r. koncern podjął decyzję o restrukturyzacji projektu, polegającej na przejęciu zobowiązań głównie w zakresie kompletacji dostaw i wykonawstwa. Jednocześnie AMCS wypłacił spółce maksymalną, przewidzianą w umowie wysokość odszkodowania (jej wartości nie podano).
Jeszcze w listopadzie 2019 r. Lotos informował, że prace przy WOW są zaawansowane na poziomie ok. 99 proc. Wówczas mówiono o zakończeniu inwestycji w I kwartale tego roku. Dziś zaawansowanie projektu nadal jest na tym samym poziomie, ale termin znowu przesunięto. Dlaczego? – Prace w części zasadniczej zostały zakończone, stąd progres dotyczący zaawansowania budowy utrzymał się na poziomie 99 proc. Jest to normalny stan ostatniego etapu realizacji projektu – twierdzi Lotos. Przekonuje, że sytuacja wyglądała podobnie w wielu innych realizowanych przez firmę projektach.
Budowa WOW nie tylko się opóźnia, ale i mocno podrożała. Pierwotnie instalacja miała kosztować 100 mln zł. Lotos podaje, że budżet inwestycji od momentu restrukturyzacji projektu został zrewidowany i obecnie nie jest zagrożony. – Wydatkowanie większe niż planowano wynika wprost z usankcjonowanych zmian do projektu oraz wprowadzonego w 2018 r. planu naprawczego dotyczącego restrukturyzacji projektu. Całkowite nakłady na projekt nie powinny przekroczyć 180 mln zł, przy czym mimo zwiększenia nakładów w stosunku do pierwotnie zakładanych, projekt cały czas charakteryzuje się bardzo dobrą stopą zwrotu i zdecydowanie się nam opłaca – zapewnia Lotos. Dodaje, że okres zwrotu z inwestycji nie powinien przekroczyć siedmiu lat. Oddanie do użytku WOW ma pozwolić Lotosowi na produkowanie rocznie 70 tys. ton płynnego gazu LPG, 9 tys. ton wodoru i 85 tys. ton węglowodorów ciekłych. Zdolności te mogą się zmieniać w czasie w następstwie optymalizacji produkcji i poszukiwań lepszej konfiguracji instalacji istniejących w gdańskiej rafinerii. TRF