Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jastrzębska Spółka Węglowa i Polska Grupa Górnicza potrzebują finansowej kroplówki, dlatego starają się o potężne wsparcie od Polskiego Funduszu Rozwoju. Każda z nich liczy na pozyskanie po 1,7 mld zł z tarczy finansowej, która ma pomóc przedsiębiorcom podnieść się z kłopotów wywołanych przez pandemię. Okazuje się jednak, że w przypadku JSW PFR chce mieć pewność, że spółka będzie w stanie zwrócić pożyczone pieniądze. Natomiast od PGG wymaga realnego planu restrukturyzacji, który bojkotują górnicze związki zawodowe.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zamykamy żmudny proces konsolidacji naszych lądowych aktywów wydobywczych w Polsce – mówi Wiesław Prugar, członek zarządu Orlenu ds. upstream.
Mijają trzy lata od finalizacji fuzji obu koncernów. Z licznych korzyści, jakie miała przynieść akcjonariuszom i Polsce wyszło niewiele. Nawet o tych już uzyskanych koncern informuje w sposób lakoniczny i mało przekonujący.
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.