Orlen ma ambitne cele na najbliższe lata

Od 2021 r. dywidenda ma wynosić min. 3,5 zł na akcję. Do 2030 r. grupa chce zainwestować łącznie ok. 140 mld zł.

Publikacja: 01.12.2020 05:00

Daniel Obajtek, prezes Orlenu, informuje, że największe nakłady inwestycyjne w najbliższych latach b

Daniel Obajtek, prezes Orlenu, informuje, że największe nakłady inwestycyjne w najbliższych latach będą przeznaczane na rozwój aktywów i nowe inwestycje w Polsce.

Foto: materiały prasowe

Orlen ogłosił strategię do 2030 r. Głównym celem grupy jest zdobycie pozycji lidera zrównoważonej transformacji energetycznej w Europie Środkowo-Wschodniej. – Budujemy nowy koncern multienergetyczny, zdolny do konkurowania w obliczu wielkich przemian. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że segmenty biznesowe, w których dzisiaj jesteśmy najsilniejsi, będą wymagały niezwykle głębokich zmian – mówi Daniel Obajtek, prezes Orlenu. Dodaje, że zdywersyfikowana działalność zapewni koncernowi stabilną sytuację finansową i pozwoli budować wartość dla akcjonariuszy.

Ogromne inwestycje

Do 2030 r. grupa planuje m.in. wzrost wyniku operacyjnego EBITDA do ok. 26 mld zł (w 2019 r. wynosił 8,9 mld zł. Koncern chce też osiągnąć ponad 2,5 GW mocy w OZE i zwiększyć udział specjalistycznych produktów petrochemicznych w portfelu do ok. 25 proc. Kolejne cele to wzrost liczby stacji benzynowych do ponad 3,5 tys. (dziś ma ich 2,8 tys.) i liczby stacji szybkiego ładowania samochodów elektrycznych do ponad 1 tys. instalacji.

Ponadto firma zamierza zredukować emisję CO2 o 20 proc. w segmencie rafineryjnym i petrochemicznym z obecnych aktywów oraz CO2/MWh o 33 proc. w segmencie energetyki, a w 2050 r. planuje osiągnięcie neutralności emisyjnej. Wreszcie ponad 30 mld zł ma być przekazanych na inwestycje w zrównoważony rozwój, a od przyszłego roku planowane jest wypłacanie min. 3,5 zł dywidendy na akcję. W tym roku było to 1 zł.

W latach 2020–2030 Orlen chce łącznie zainwestować ok. 140 mld zł. Gros wydatków będzie dotyczyć energetyki odnawialnej i gazowej, efektywnej, niskoemisyjnej produkcji rafineryjno-petrochemicznej, własnego wydobycia ropy i gazu oraz zintegrowanej oferty dla klientów indywidualnych. Największa część nakładów zostanie przeznaczona na segmenty, które w najlepszy sposób realizują strategiczne kierunki rozwoju spółki. Ok. 85 mld zł zasili nowe, perspektywiczne obszary związane głównie z energetyką odnawialną i zaawansowaną petrochemią. Z kolei na zwiększenie efektywności obecnych aktywów grupa kapitałowa przeznaczy 55 mld zł.

GG Parkiet

– Największe nakłady inwestycyjne przeznaczymy na rozwój aktywów i nowe inwestycje na rynku polskim. To się nie zmieni w perspektywie dziesięciu lat – mówi nam Obajtek. Mimo to duża część inwestycji będzie lokowana na rynkach zagranicznych, zwłaszcza tam, gdzie koncern jest już obecny. – Bierzemy pod uwagę wejście na nowe rynki, obecnie analizujemy różne potencjalne scenariusze w tym zakresie – dodaje Obajtek.

Ekspansja i PGNiG

Orlen może osiągnąć znacznie lepsze rezultaty niż te zaprezentowane w obecnej strategii głównie dlatego, że nie uwzględniają one efektów planowanego przejęcia kontroli nad PGNiG, a jedynie nad Energią i Lotosem. W tym ostatnim przypadku proces przejmowania jest w toku. – Pamiętajmy, że w przypadku PGNiG jesteśmy na wcześniejszym etapie przyjęcia, niż przy akwizycji grupy Lotos. Dlatego jeszcze nie uwzględniliśmy efektów finansowych i operacyjnych zaplanowanego przejęcia gazowej grupy – informuje Obajtek. Dodaje, że koncern zakłada cykliczną rewizję swoich strategicznych planów, dostosowując ją do bieżącej sytuacji rynkowej i efektów realizowanych i planowanych inwestycji. – Po skutecznym przejęciu kontroli kapitałowej nad PGNiG będziemy musieli opracować strategię portfelową dla całego segmentu wydobycia, który będzie pełnić zupełnie nową rolę w połączonej grupie – twierdzi Obajtek. Orlen najpóźniej w I kwartale 2021 r. ma przekazać Komisji Europejskiej wstępny wniosek w sprawie przejęcia PGNiG.

Ekspansja międzynarodowa Orlenu w dużej mierze oparta jest na współpracy z Kubicą i Formułą 1. Obajtek przekonuje, że ona nadal się opłaca. – Formułę 1 oglądają miliardy ludzi na całym świecie, co oczywiste, część z nich mieszka w krajach, gdzie docieramy albo będziemy docierać z naszymi produktami. To właśnie dzięki zaangażowaniu w F1 robimy ważny krok we wzmacnianiu globalnego zasięgu naszej marki – uważa prezes Orlenu. Dodaje, że dzięki temu koncern osiągnął liczne i wymierne korzyści, jak choćby ekwiwalent reklamowy ekspozycji swojej marki w telewizji, który w 2019 r., tylko przy okazji wyścigów F1, wyniósł ponad 173 mln zł. – Biznesowo sponsoring sportowy jest nieocenionym wsparciem dla prowadzonych przez nas działań biznesowych, m.in. sprzedaży olejów czy asfaltów – przekonuje Obajtek.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc