Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.05.2019 05:00 Publikacja: 20.05.2019 05:00
Sarah Kessler Fuchy Dzieła Zlecenia Praca przyszłości czy przyszłość pracy? Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2019
Foto: Archiwum
Na razie jednak to pojęcie nie ma nawet dobrego odpowiednika w języku polskim. Bywa tłumaczone jako „uberyzacja" lub „fuch-ekonomia". Na świecie zaczął się proces, który może doprowadzić do największych zmian na rynku pracy od czasów rewolucji przemysłowej, a my nie wiemy nawet, jak go prawidłowo nazwać. Dlatego opublikowanie przez PWN książki Sary Kessler „Fuchy Dzieła Zlecenia. Praca przyszłości czy przyszłość pracy?" to ważny wkład do naszej debaty na temat ekonomii. Co prawda to książka publicystyczna, ale została napisana przez dziennikarkę, która zajmuje się od wielu lat kwestią nowych technologii oraz „uberyzacji". Autorce udało się przy tym uniknąć nudnego technicznego języka. Połączyła narrację dotyczącą konkretnych „ludzkich" przypadków z twardymi danymi statystycznymi. Starała się pokazać zarówno dobre, jak i złe strony „gospodarki prac dorywczych", nadzieje i rozczarowania, inspirujące przykłady oraz patologie. W pracy tej uchwycono różne aspekty związane z „uberyzacją": czysto ekonomiczne, prawne, społeczne i polityczne. Kessler porównuje obecną burzliwą fazę rozwoju „fuch-ekonomii" do początków rewolucji przemysłowej i wskazuje, że ten trend będzie z czasem podlegał coraz większej państwowej regulacji. Opisane przez nią przykłady działania „uberyzacji" w praktyce mogą pomóc polskim czytelnikom zapoznać się z zagrożeniami i szansami związanymi z tym etapem transformacji globalnego rynku pracy. To nie jest jedna z kolejnych laurek dla „wizjonerów" z Doliny Krzemowej. Pokazuje ona ten świat bez upiększeń. Choć nie ma w tej książce odniesień do Polski, to powinna ona stać się u nasimpulsem do dyskusji o tym, jak zmienia się rynek pracy i czy za tym nadążamy. HK
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cal Newport przekonuje, że wartościowa i kreatywna praca zwykle powinna być wykonywana w powolnym tempie, dostosowanym do pracownika.
Kwestia poboru prędzej czy później pojawi się w prognozach dotyczących rynku pracy.
Znany socjolog argumentuje, że szybki rozwój sztucznej inteligencji stanowi zagrożenie dla ludzkości. Czy czasem w tej kwestii nie przesadza?
Grupka aktywistów tworząca samozwańczy rząd emigracyjny Korei Północnej okazała się skuteczniejsza od zachodnich tajnych służb wywiadowczych.
Przedsiębiorstwa w Polsce doświadczyły wzrostu kosztów działalności i musiały sobie z nimi radzić, często odkładając inwestycje w ICT. Czy ograniczając wydatki na ten cel firmy postępowały racjonalnie?
Huberta Kozieła czytelnikom „Parkietu” nie trzeba przestawiać. Jego artykuły znajdą również na łamach „Rzeczpospolitej” czy „Uważam że. Historia”. I stąd wiedzą, że Kozieła ciągnie również do historii, szczególnie XX wieku.
Baterie w naszych smartfonach nie działałyby bez surowca wydobywanego w okropnych warunkach w Demokratycznej Republice Konga.
Inflacja nie jest już postrzegana jako problem. Znacznie poważniejszym zagrożeniem dla Polski jest m.in. sytuacja zewnętrzna.
Statystyczny Polak w 2024 r. na Święta planuje wydać średnio 1576 zł, co oznacza wzrost o 5,77 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. Niemal co czwarta pytana osoba na upominki wyda ponad 250 zł więcej niż w ubiegłym roku.
Czy po deszczu pieniędzy dla pracowników wystrzeli nam konsumpcja prywatna – to był jeden z zakładów ekonomistów na 2024 r. Trzeci kwartał przyniósł rozczarowanie, ale jest za wcześnie, by załamywać ręce. A może być wręcz odwrotnie...
Jeśli Polacy wydają dużo mniej na konsumpcję, to na co przeznaczają znacząco więcej pieniędzy? Dynamicznie rosną inwestycje w obligacje skarbowe czy fundusze inwestycyjne. Chcemy mieć przy sobie nieco więcej gotówki, być może więcej inwestujemy w samochody czy domy...
Francuskie obligacje dziesięcioletnie zrównały się z greckimi pod względem rentowności. Przyczyniła się do tego bardzo realna groźba upadku rządu Michela Barniera.
Saxo Bank przedstawił swoje coroczne Szokujące Prognozy, czyli serię projekcji, które wydają się mało prawdopodobne, ale których spełnienie może wywołać duże wstrząsy na rynkach, w gospodarce i polityce.
Mimo niepewności na świecie, eksperci mBanku przewidują dla polskiej gospodarki stosunkowo dobry rok 2025. PKB może wzrosnąć o 3,8 proc., presja inflacyjna będzie słabnąć, a na koniec roku stopa referencyjna NBP spadnie z 5,75 proc. do 4 proc.
Indeks PMI dla polskiego sektora przetwórczego w listopadzie wyniósł 48,9 pkt - podało S&P Global. Średnia i mediana prognoz ekonomistów w ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” wynosiła 49 pkt, wynik jest więc symbolicznie gorszy od oczekiwań.
W zeszłym roku zatrudnienie cięli i robili odpisy producenci gier mobilnych. Teraz przyszedł czas na pozostałych. W środę rynkiem zatrzęsła informacja od 11 bit studios.
Niespodziewanie prezes NBP Adam Glapiński przewrotnie przesunął perspektywę powrotu do obniżek stóp procentowych na 2026 rok.
Zbliżający się koniec grudnia to dobry czas na podsumowanie mijającego roku. Żeby to zrobić, cofnijmy się jednak o 12 miesięcy.
Enea, która opublikowała strategię do 2035 r., chciałaby przenieść elektrownie węglowe o mocy ok. 900 MW do tzw. zimnej rezerwy. Jednak nie było to konsultowane z rządem.
Inflacja za oceanem była zgodna z oczekiwaniami i utwierdziła inwestorów w przekonaniu, że za tydzień Fed zdecyduje się na kolejną obniżkę stóp.
W listopadzie napływy do funduszy obligacji wyraźnie się zmniejszyły. Co ciekawe, był to najlepszy w tym roku miesiąc funduszy akcji.
Przy rekordowych zyskach w 2024 r. akcjonariusze banków mogą liczyć na wypłaty liczone łącznie w dziesiątkach miliardów złotych. W przeliczeniu na akcję największe mogą być dywidendy Santander BP czy ING BSK – prognozują analitycy.
Nowa linia o mocy 1 tys. t na dobę powstała za 300 mln zł. Wkrótce ruszy czwarta instalacja neutralizacji o zdolności 1,3 tys. t na dobę. Dzięki nim Azoty zwiększą moce produkcyjne w zakresie nawozów granulowanych.
Ponad 70 proc. pracy w branży finansowej może być w pełni wykonywane przez sztuczną inteligencję lub przy jej wsparciu – wynik z raportu Accenture.
Po medialnej burzy dwie prywatne stacje telewizyjne w Polsce trafią na listę spółek, których sprzedaż może zablokować rząd.
Polski broker w listopadzie wypadł z pierwszej trójki najaktywniejszych pośredników na GPW. Zagranica znów pokazała moc.
Inflacja nie jest już postrzegana jako problem. Znacznie poważniejszym zagrożeniem dla Polski jest m.in. sytuacja zewnętrzna.
Eksperci kilku czołowych biur maklerskich przedstawili strategie inwestycyjne na 2025 rok, wskazując jednocześnie faworytów wśród krajowych spółek.
Sztandarowa inwestycja byłego zarządu Orlenu została zatrzymana. Powodem jest brak rentowności. Na bazie tego, co już powstało, będzie realizowane przedsięwzięcie o nazwie Nowa Chemia. Ma być zyskowne. Nowy zakład ruszy najwcześniej w 2030 r.
Inflacja konsumencka była zgodna z prognozami. Rynek spodziewa się więc, że Fed obetnie stopy w grudniu, ale w styczniu raczej nie zmieni ich poziomu.
Z prawdziwą unią rynków kapitałowych będziemy mieli do czynienia dopiero wówczas, kiedy inwestor indywidualny z dowolnego kraju unijnego będzie mógł kupić akcje dowolnej małej spółki notowanej na jakimkolwiek rynku unijnym w prosty i tani sposób.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 r.?
Victoria Dom przydzieliła 128 inwestorom 86 277sztuk obligacji z planowanej na 100 tys. emisji serii Z o wartości 1 tys. zł każda i łącznej wartości 86,28 mln zł, podała spółka.
Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyły się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów. WIG20 stracił 0,91 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG oddał 0,70 procent.
Polskie akcje wracają do spadków. WIG20 stracił w środę 0,91 proc. i zakończył sesję poniżej 2300 pkt. Na innych rynkach było zielono.
Inflacja konsumencka w USA była w listopadzie zgodna z prognozami. Rynek spodziewa się więc, że Fed obetnie stopy w grudniu, ale w styczniu raczej nie zmieni ich poziomu.
Czynników pozytywnych jest kilka, niektóre muszą się nałożyć wspólnie. Będąc umiarkowanym optymistą, można założyć, że WIG ma dużą szansę osiągnąć 100 tys. pkt w 2025 r. – mówi Tomasz Bursa, doradca inwestycyjny, wiceprezes OPTI TFI.
Ruszyła analiza jednego z projektów, co może skutkować dużym odpisem. Wszystko wskazuje, że chodzi o „P8”. - Inwestorzy powinni przygotować się na najgorszy scenariusz, czyli zamknięcie projektu - uważa Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM
Grupa Enea szacuje, że jej nakłady inwestycyjne wyniosą około 107,5 mld zł w latach 2024-2035 – poinformowała spółka w komunikacie dotyczącym nowej strategii, do 2035 r., zatwierdzonej przez radę nadzorczą. Spółka zakłada, że część elektrowni węglowych Grupy przejdzie do tzw. rezerwy zimnej, ale na razie z rządem na ten temat nie rozmawiała. Prezes Enei mówił w tym kontekście o wschodniej flance w energetyce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas