Dniówka, a może tygodniówka? To od pracownika zależy, kiedy otrzyma wypracowaną już część pensji – tak z grubsza wygląda niezwykle popularny w Europie Zachodniej, zwłaszcza w W. Brytanii, nowatorski model płatności w firmach, określany jako „salary-on-demand”. Pomysł takiej pensji „na żądanie” trafił właśnie na podatny grunt. Gospodarcze spowolnienie, galopująca inflacja, wysokie stopy procentowe zniechęcające do zapożyczania się i wizja kryzysu sprawiają, że dostęp do pieniędzy tu i teraz staje się szczególnie istotny. A – jak pokazują przykłady kolejnych przedsiębiorstw w naszym kraju – pomysł sięgania po własne, wypracowane środki przypadł do gustu Polakom.
Z takiego systemu rozliczeń korzystają już nie tylko kierowcy iTaxi, FreeNow czy kurierzy Glovo i Woltu, ale także pracownicy Santander Consumer Banku. – Wprowadziliśmy takie rozwiązanie, które okazało się magnesem przyciągającym kierowców do naszej firmy – mówi Jarosław Grabowski, prezes iTaxi. – Dzięki temu systemowi mogą oni sięgać po wypłatę w dowolnej chwili, nie czekając na koniec miesiąca – dodaje.
System rozliczeniowy umożliwia wykonanie ekspresowego przelewu z aplikacji, bez oczekiwania na rozliczenie przejazdów opłaconych bezgotówkowo. Kierowcy mogą dokonać takiej wypłaty bezpłatnie trzy razy w miesiącu. Podobne rozwiązanie pracodawcom oferują Revolut i Flexee. Z badań, które prowadziła ta ostatnia spółka, wynika, że co trzeci pracujący Polak (35 proc.) widzi w takim systemie wypłat potencjał i ocenia go pozytywnie. Nic dziwnego, że Flexee, która ruszyła z usługą ledwie w ub.r., przyciągnęła swoim oryginalnym konceptem znanych inwestorów giełdowych – Januarego Ciszewskiego i Macieja Zientarę (start-up pozyskał łącznie już 13 mln zł).
Elastyczne rozwiązania wprowadziła również na początku lutego działająca w branży przewozów i dostaw firma Eternis. Codzienne wypłaty zaoferowała 8 tys. pracowników (Eternis to partner rozliczeniowy takich firm jak Uber czy Bolt).
– W naszej branży bardzo ważnym udogodnieniem dla tysięcy kierowców i kurierów są właśnie codzienne wypłaty. Taki model wynagrodzenia to innowacja ważna nie tylko dla naszych pracowników, ale również całego rynku – komentuje Kamil Leszczyński, prezes Eternisu.