Niespełna 9 proc. potaniały średnio w II kwartale 2018 r. spółki wchodzące w skład portfela dywidendowego „Parkietu". Spośród pięciu biur maklerskich biorących udział w naszym zestawieniu najlepiej poradziły sobie wskazania DM BDM (rozmowa z zastępcą dyrektora działu analiz Krzysztofem Pado obok).
Fala przeceny przelewająca się przez warszawskim parkiet sprawiła, że polskie akcje są najtańsze w porównaniu z innymi rynkami wschodzącymi.
Jeśli weźmiemy pod lupę nasz portfel dywidendowy w II kwartale, to zobaczymy, że szczególnie mocną przecenę zaliczyły m.in. PCM, Play, CCC czy Mex. Warto jednak odnotować, że wkroczyliśmy już w sezon dywidendowy i w wielu przypadkach stopom zwrotu pomagały właśnie dywidendy (uwzględniamy je, jeśli w danym kwartale przypada dzień ustalenia prawa do wypłaty w danej spółce).
To zjawisko z jeszcze większym natężeniem będzie widoczne w III kwartale, ponieważ gros spółek walne zgromadzenia decydujące o podziale zysku zwołuje na czerwiec i z reguły dzień ustalenia prawa do wypłaty przypada w lipcu lub sierpniu. Są też jednak i takie spółki, które mogą się pochwalić szybszym tempem. Tam na wypłatę dywidendy można liczyć już w maju i czerwcu. Przykładem może być Asseco Poland – walne zgromadzenie odbyło się w kwietniu, dniem ustalenia prawa do wypłaty był 21 maja, a wypłata nastąpiła 7 czerwca. Jeszcze szybciej z wypłatą uporał się Play: dniem ustalenia prawa do wypłaty był 2 maja, a wypłata nastąpiła już osiem dni później. Nie zwlekał też Budimex: dniem dywidendy był 28 maja, a wypłaty 7 czerwca.
Warto odnotować, że spółki notowane na warszawskiej giełdzie coraz częściej decydują się na mniej standardowe zachowania, takie jak zastępowanie dywidendy skupem akcji czy też wypłata dywidendy w transzach. Na ten drugi model stawia LiveChat, który nie ukrywa, że bardzo podoba mu się amerykański model wypłaty dywidendy co kwartał. Technologiczna spółka ma przesunięty rok obrotowy – kończy go 31 marca. Po uwzględnieniu dwóch zaliczek na poczet dywidendy w wysokości ponad 11 mln zł każda (0,44 zł na akcję), z których jedną wypłacono 17 stycznia, a druga trafi na konta 23 lipca, do wypłaty akcjonariuszom LiveChatu pozostanie łącznie niemal 23 mln zł, czyli 0,89 zł na akcję. Zgodnie z propozycją zarządu dniem ustalenia prawa do dywidendy będzie 14 sierpnia, a wypłaty 21 sierpnia.
Do nowego portfela eksperci w sumie wskazali 28 różnych spółek (prezentujemy je wszystkie w ramkach poniżej i powyżej). Najwięcej głosów zebrały: Alumetal, Comarch, Kęty oraz Pekao. Ten ostatni z zysku za 2017 r. na dywidendę przeznaczy 2,07 mld zł, czyli 7,9 zł na akcję, co przy piątkowym kursie oznacza atrakcyjną 7,4-proc. stopę. Dzień dywidendy już za nami (wyznaczono go na 6 lipca), z kolei wypłatę zaplanowano na 20 lipca.
Wśród wskazań analityków na III kwartał znaleźli się reprezentanci praktycznie wszystkich branż, m.in. nowych technologii, których w poprzednich edycjach portfela można było ze świecą szukać. To efekt ożywienia na rynku zamówień publicznych, które powinno wspierać wyniki takich spółek jak wspomniane już Asseco oraz Comarch. W przypadku tego pierwszego akcjonariusze już od lat inkasują wysokie dywidendy. W Comarchu – zdaniem analityków – to dopiero nastąpi. DM BZ WBK podkreśla, że intensywny program inwestycyjny, który zakończono w ubiegłym roku, powinien poprawić wolne przepływy pieniężne i umożliwić znaczny wzrost stopy wypłaty dywidendy w dalszej perspektywie.
W naszym portfelu na III kwartał znalazło się też stosunkowo dużo spółek z sektora finansowego. Millennium DM postawił m.in. na Altus TFI, Quercus TFI oraz Skarbiec. – Naszym zdaniem przeceny poszły za daleko – uzasadnia Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM.
Uwagą zwraca większa niż w poprzednich kwartałach liczba blue chips. Oprócz wspomnianego już Pekao mamy jeszcze PZU, PGNiG, Lotos, PKO BP oraz CCC. Warto zwrócić uwagę na szczególnie wysoką dywidendę od PZU (dzień dywidendy został ustalony na 12 września, a jej wypłata ma nastąpić 3 października). Do akcjonariuszy popłynie w sumie 2,16 mld zł, czyli 2,5 zł na akcję, co przy piątkowym kursie oznacza 6,4-proc. stopę dywidendy.
Często się zdarza, że spółki posiadają wiele zbędnego majątku bądź utrzymują bardzo wysoki stan gotówki przy zerowym zadłużeniu.
– W takim przypadku najbardziej efektywną strategią z punktu widzenia akcjonariusza jest żądanie sprzedaży niepracujących zbędnych aktywów i wypłaty gotówki – mówi Wojciech Napiórkowski, dyrektor zarządzający aktywami Origin TFI. Dodaje, że operacja ta poprawia zwrot z kapitału, a akcjonariuszom daje możliwość lepszej alokacji gotówki w projekty wymagające finansowania.
Nieco mocniejszy dolar, perspektywy wzrostu cen miedzi i gazu. I wiara w małe spółki z warszawskiego parkietu –...
W poprzednim miesiącu spółki z branży gier raczej nie błyszczały, jednak analitycy liczą na zmianę nastawienia r...
Odbicie notowań amerykańskiej waluty z II połowy kwietnia powinno być kontynuowane w kolejnych tygodniach. Inwes...
Po dwóch ciężkich miesiącach eksperci coraz odważniej mówią, że czas już na powrót do wzrostów. Skala korekty je...
