#PROSTOzPARKIETU: Dla kogo kredyt, a dla kogo obligacje?

Gościem #PROSTOzPARKIETU w środę był Dariusz Mejszutowicz, dyrektor zespołu relacji z klientami GPW. Porozmawialiśmy o praktycznych aspektach finansowania działalności przedsiębiorstwa obligacjami.

Aktualizacja: 06.02.2017 12:57 Publikacja: 30.11.2016 10:00

#PROSTOzPARKIETU: Dla kogo kredyt, a dla kogo obligacje?

Foto: ROL

Dla kogo kredyt, a dla kogo obligacje?

Przede wszystkim ten wybór trzeba podjąć świadomie. Decyzja o zaciągnięciu długu musi być poprzedzoną głęboką analizą możliwości finansowych, a także zamiarów inwestycyjnych. Zarówno kredyty jak i obligacje są produktami dłużnymi i w związku z tym mają jedną cechę wspólną - kiedyś ten dług będzie trzeba spłacić. Jest też pomiędzy nimi masa różnic. Podstawowa polega na tym, że w ciągu życia obligacji emitent spłaca tylko odsetki od długu, kapitał zwraca dopiero po osiągnięciu terminu zapadalności. Kolejną różnicą jest to, że w przypadku obligacji, to zadłużający się podmiot decyduje o warunkach emisji - oprocentowaniu, częstotliwości wypłacania kuponu, czasie życia obligacji. Oczywiście ta decyzja nie może być oderwana od rzeczywistości, czyli od oczekiwań inwestorów, inaczej emisja się nie uda. Obligacje są jednak nieporównywalnie bardziej elastyczne niż kredyty, przy których to banki dyktują warunki.

Koszt długu zaciąganego za pośrednictwem obligacji jest jednak wyższy niż kredytu bankowego.

To prawda, ale trzeba pamiętać, że ten wyższy koszt, który się płaci w przypadku obligacji jest ceną właśnie za bardziej przyjazną, dostosowaną do oczekiwań emitenta - konstrukcję długu. Tak jak powiedziałem - to spółka decyduje jak długo będzie spłacać dług, czy obligacje będą zabezpieczone czy też nie i tak dalej. Kredytu nie da się aż tak dobrze dopasować do własnych potrzeb inwestycyjnych i możliwości finansowych.

Czy ten wyższy koszt nie wynika po prostu z tego, że na obligacje decydują się te firmy, które z różnych powodów nie dostały kredytu w banku?

I tak i nie. Rzeczywiście zdarzają się emisje, najczęściej niewielkie i przeważnie przeprowadzane przez małe firmy, które w banku spotkałyby się z decyzją odmowną. Ci emitenci płacąc wyższe oprocentowanie czy dając wartościowe zabezpieczenie mogą przyciągnąć inwestorów skłonnych do podjęcia wyższego ryzyka niż bank. Ale obligacje są również dla dużych firm, które nie mają problemu z pozyskaniem kredytu bankowego. Największe spółki finansują działalność zarówno obligacjami jak i kredytem, wszystko zależy od tego, na co potrzebują pieniędzy. Nie ulega jednak wątpliwości, że nawet ci mniej wiarygodni - z perspektywy banków - emitenci muszą sobie zdać sprawę, że decydując się na obligacje wystawiają się na rynkowe "sprawdzam" ze strony inwestorów. Niewypłacenie kuponu w terminie lub niewykupienie obligacji może się bardzo szybko skończyć upadłością. Rynek zna przypadki dobrych spółek, z ciekawymi projektami, które nierozważnie wyemitowały obligacje, na podstawie warunków, którym nie były w stanie sprostać i upadły.

Kiedy warto ponieść jeszcze wyższe koszty i przeprowadzić publiczną emisję obligacji?

Większość obligacji notowanych na Catalyst zostało wyemitowanych w trybie emisji prywatnej, warto więc podkreślić, że niepubliczne emisje też mogą być notowane. Tak naprawdę, jeżeli spółka chce szybko pozyskać pieniądze powinna się zdecydować na prywatną emisję, która jest prostsza, szybsza. Jeżeli chodzi o oferty publiczne, to zazwyczaj są one dla spółek, które chcą zdobyć więcej kapitału, np. rzędu kilkudziesięciu milionów złotych. Wtedy muszą za emisję zapłacić więcej, ale dzięki temu, że jest ona publiczna, mogą dotrzeć do szerszego grona inwestorów. Parametry emisji publicznych są ponadto często lepsze dla spółek niż w przypadku prywatnych emisji.

Załóżmy, że jesteśmy firmą, idziemy do banku i nie dostajemy kredytu. Co dalej?

Po pierwsze możemy w ogóle nie wychodzić z banku, tylko zapytać doradcę o emisję obligacji. Wielu kredytodawców doradza przy tego typu operacjach. Kolejną grupą podmiotów są domy maklerskie, które również są bardzo kompetentne w tym obszarze. Większość brokerów działających w Polsce doradza i pośredniczy przy emisjach długu. Ważne, żeby świadomie wybrać doradcę.

Co to znaczy?

Dobry doradca to połowa sukcesu emisji obligacji. Trzeba szukać doradców, którzy pomogli już wielu spółkom w emisjach, przeprowadzili liczne transakcje i mają dojścia do inwestorów gotowych objąć obligacje. Cena emisji nie powinna być głównym kryterium wyboru pośrednika.

Jakie dokładnie kryteria brać pod uwagę?

Na przykład prędkość z jaką brokerowi udawało się uplasować emisję w przeszłości. Innym pomysłem może być zwrócenie się do podmiotu, który wyspecjalizował się w emisjach dla spółek działających w tej samej branży co my lub emisjach o podobnej wartości do naszej.

Skoro obligacje są zdecydowanie bardziej elastyczną formą zaciągania długu, czym wytłumaczyć ich niewielką popularność w porównaniu z kredytami?

Są branże, np. windykacyjna, deweloperska, w których to obligacje są podstawową formą finansowania. Ale co do zasady faktycznie, spółki nie mają problemów z finansowaniem bankowym. W przypadku niektórych firm to banki ustawiają się w kolejce, żeby udzielić kredytu, a nie przedsiębiorcy, żeby go zaciągnąć. Do tego dochodzą bardzo popularne dotacje unijne. My jako giełda i całe środowisko związane z obligacjami, spotykamy się z firmami, przekonujemy do zalet pozyskiwania kapitału obligacjami. Jestem pewien, że popularność papierów dłużnych będzie się spotykała z rosnącym zainteresowaniem potencjalnych emitentów.

Parkiet TV
Jest popyt na obligacje deweloperów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet TV
Co czeka polską gospodarkę w 2025 r.? Czy stoi przed nią więcej szans czy wyzwań?
Parkiet TV
WIG ma duże szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt. w 2025 r
Parkiet TV
Huśtawka nastrojów na rynku kredytów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet TV
Czas na akcje czy obligacje? Jakie są szanse na powrót hossy na GPW?
Parkiet TV
Ceny mieszkań nowych i z drugiej ręki, stawki najmu