Prezes GenXone: Kluczem jest dywersyfikacja

Gościem Barbary Oksińskiej w Parkiet TV był Michał Kaszuba, prezes GenXone.

Publikacja: 16.08.2021 22:19

Prezes GenXone: Kluczem jest dywersyfikacja

Foto: parkiet.com

W I półroczu GenXone wypracował 4,23 mln zł zysku netto. To ponaddwukrotnie więcej niż przed rokiem. Jednak w samym II kwartale wynik sięgnął 2,18 mln zł i był nieco słabszy niż w II kwartale 2020 r. Co zadecydowało o tegorocznych wynikach?

Rok 2021 jest zupełnie inny. W zeszłym roku praktycznie całe przychody były pozyskane przez spółkę z jednego źródła – ze sprzedaży usług diagnostycznych w kierunku zapobiegania Covid-19. W tym roku wygląda to zupełnie inaczej. Po pierwsze, liczba testów na koronawirusa w całym kraju mocno spadła. Po drugie, w tym roku dominują testy antygenowe, a nie molekularne, i siłą rzeczy popyt na nasze badania zmalał. Nam natomiast udało się utrzymać przychody, bo przygotowaliśmy się na ten scenariusz, wprowadzając nowe produkty. Przede wszystkim były to specjalistyczne usługi sekwencjonowania w naszym laboratorium. Spółka jeszcze zimą podpisała umowę z Małopolskim Centrum Biotechnologii, dzięki czemu partycypuje jako jedno z głównych laboratoriów w realizacji projektu związanego z badaniem występowania wariantów koronawirusa w kraju i jest to całkiem poważne źródło przychodów spółki. Poza tym rozpoczęliśmy sprzedaż własnych produktów związanych z sekwencjonowaniem nanoporowym dla innych laboratoriów. To nowe źródło przychodów, ale myślę, że w przyszłości będzie dominujące.

Czy spodziewa się pan mocniejszego wzrostu przychodów z badań dotyczących koronawirusa w związku z kolejną falą zachorowań?

Oczywiście, że się spodziewamy. Niestety, wszystko wskazuje na to, że tej kolejnej fali faktycznie doświadczymy. Mam nadzieję, że będzie ona mniej tragiczna, jeśli chodzi o hospitalizację i zgony. Niewątpliwie jednak popyt na badania molekularne będzie wyższy niż w II kwartale. I oczywiście my będziemy aktywnie w tym uczestniczyć i jeśli zwiększy się popyt na badania, to znajdzie to odzwierciedlenie w przychodach spółki. Trzeba to jednak traktować jako zdarzenie incydentalne. Być może odnotujemy istotne zwiększenie przychodów z tego tytułu w III–IV kwartale tego roku, albo nawet w I kwartale 2022 r. Trudno przewidzieć, jak długo to potrwa. My jednak skupiamy się na tym, co może zagwarantować spółce wzrost przychodów i zysków w kolejnych latach, dlatego koncentrujemy się na rozwoju innych produktów.

Które projekty realizowane przez spółkę wydają się najbardziej perspektywiczne?

Właściwie wszystkie nasze kanały sprzedaży mają ogromny potencjał. To sprzedaż usług diagnostycznych, która mam nadzieję dalej będzie znaczącym źródłem przychodów. Naszym głównym akcjonariuszem jest spółka Diagnostyka, z którą rozmawiamy o współpracy, synergiach i dostarczaniu naszych propozycji testów diagnostycznych, które moglibyśmy poprzez jej sieć wprowadzać na rynek. Ale potencjał ma też specjalistyczne sekwencjonowanie usługowe dla przemysłu. Bo nasze usługi to nie tylko diagnostyka medyczna, ale też możliwości wykonywania usług badawczych w sektorze przemysłowym, zwłaszcza spożywczym. Cały czas naszym sztandarowym projektem jest Nanobiome, który znajduje się na pograniczu medycyny i nauki, bo weszliśmy w obszar stosunkowo mało znany na świecie. Dopiero nasza technologia daje możliwość głębszego spojrzenia w mikrobiom przewodu pokarmowego. Nie zawahamy się wykorzystać tych przewag i to będzie miało duży wpływ na nasze przychody w przyszłości. Niekoniecznie już w IV kwartale, chociaż jeszcze w tym roku planujemy uruchomienie tego projektu, ale w najbliższych latach na pewno tak. Liczymy na sprzedaż własnych rozwiązań w obszarze technologii nanoporowej, w tym odczynników, ale też licencji i oprogramowania. To pomoże nam umiędzynarodowić przychody, bo mamy rozwiązania, które są unikalne nie tylko w skali kraju.

Zarząd zarekomendował wypłatę dywidendy z zysku za 2020 r. Jakie szanse widzi pan na dywidendę w kolejnych latach?

Mam nadzieję, że co roku będziemy się dzielić częścią zysku, jaki wypracujemy. Zysk za 2020 r. przekraczał potrzeby finansowe spółki na projekty realizowane w tym roku. Poziom przychodów wcale nie maleje, jest utrzymywany na stabilnym poziomie. Myślę więc, że jeśli w dalszym ciągu będziemy osiągać dobre przychody i szczycić się taką rentownością, jaką mamy, to będziemy wypłacać dywidendę co roku.

Spółka planuje większe inwestycje?

Rozmawiamy właśnie o rozwoju spółki w perspektywie 24 miesięcy i dalej. To, co chcemy zrealizować w latach 2021–2022, to dopiąć kluczowe projekty, przede wszystkim Nanobiome, i sprzedaż produktów własnych. Oznacza to rozwój narzędzi informatycznych i bioinformatycznych, które są nam potrzebne do zwiększania sprzedaży produktów. I to są nasze główne inwestycje. Kolejne inwestycje będą zależały od rozwoju i dynamiki sprzedaży. Jeśli projekt Nanobiome osiągnie pewien pułap sprzedaży, to będziemy musieli zwiększyć bazę laboratoryjną. Ale to wydarzy się zapewne dopiero pod koniec roku 2022 lub w roku 2023.

Minął niemal rok od debiutu spółki na NewConnect. Po gwałtownym wzroście notowań spółki przyszedł mocny spadek. Obecnie wycena spółki sięga około 96 mln zł. Jak pan ją ocenia?

Jako akcjonariusz, żywo zainteresowany wzrostem wartości spółki, uważam, że akcje GenXone są niedoszacowane, biorąc pod uwagę wyniki spółki, sytuację na rynku i patrząc na wycenę innych firm z branży. Ale z rynkiem się nie dyskutuje, trzeba korzystać z okazji. Moim zdaniem to dobry czas na zakup akcji. Mam nadzieję, że ta wycena będzie w przyszłości lepsza.

Parkiet TV
Złoto, kakao, inne surowce – gdzie można się spodziewać kolejnych rekordów, a gdzie korekty?
Parkiet TV
Jen, dolar, euro, złoty, frank – na które waluty warto stawiać?
Parkiet TV
Koniec wzrostów podaży i cen mieszkań, „Kredyt na start” nie zdestabilizuje rynku
Parkiet TV
Czy blask banków na GPW zacznie gasnąć?
Parkiet TV
Czy już czas na głębszą korektę na światowych rynkach?
Parkiet TV
Czy plany skokowego wzrostu sprzedaży mieszkań przez Murapol w 2024 r. są w mocy?