Zamiast inwestowania wybieramy oszczędzanie w bankach

Stopy procentowe NBP nie zostały zmienione na ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej i pozostaną niezmienione zapewne jeszcze wiele miesięcy. To może spowolnić spadek oprocentowania depozytów. Ale wzrośnie inflacja.

Publikacja: 16.03.2024 10:43

Ile powinna wynosić nagroda w „Milionerach"?

Ile powinna wynosić nagroda w „Milionerach"?

Foto: Adobe Stock

– Choć stopy procentowe pozostają bez zmian od pięciu miesięcy, to Rada Polityki Pieniężnej stopniowo jastrzębieje. Jeżeli bowiem ostatnie odczyty inflacji nie przekonują członków RPP do dalszej redukcji kosztu pieniądza, to warunki do tego w kolejnych kwartałach będą już tylko gorsze. Inflacja w II połowie roku ponownie zacznie przyspieszać, a perspektywy gospodarcze na lata 2025–2026 wyglądać będą znacznie lepiej po uruchomieniu środków z KPO i stopniowej poprawie nastawienia konsumentów. W rezultacie stopy procentowe mogą pozostać na obecnym poziomie nawet do końca 2025 r. – skomentował decyzję Mikołaj Raczyński, dyrektor zarządzający platformy inwestycyjnej Portu.

fot. w. kompała

Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, uzasadnia takie postępowanie przywróceniem 5-proc. stawki VAT-u na żywność i odmrażaniem cen energii.

– Inflacja szybko hamująca w kierunku 2,5 proc. r./r. lada moment osiągnie dołek i w kolejnych kwartałach przyspieszy do 5–6 proc. r./r. Kombinacja znoszenia działań osłonowych i rozpędzania się konsumpcji oraz tempa wzrostu gospodarczego zamknie drogę do cięcia kosztu pieniądza – mówi.

Czytaj więcej

Projekcja inflacji wskazuje na wybór stałego kuponu

Ostrożne inwestycje

Dla oszczędzających wiadomości są dobre i złe. Dobra to ta, że utrzymujące się na niezmienionym poziomie oficjalne stopy procentowe spowolnią (bo nie powstrzymają) obniżanie oprocentowania depozytów przez banki. Zła jest taka, że wzrost inflacji gwałtownie zmniejszy, a w wielu przypadkach zniweluje, powrót do nominalnych zysków z lokat. Nie zmienia to faktu, że Polacy najbardziej ufają bankom.

Niski poziom edukacji finansowej, brak przejrzystej oferty, a także ograniczone zaufanie do instytucji finansowych to według badania „(Nie)inwestycyjny obraz Polaków” główne czynniki powstrzymujące nas przed inwestowaniem. Wyzwaniem dla branży inwestycyjnej okazał się także szybki rozwój technologiczny, który nie tylko udostępnił narzędzia do ulepszenia doświadczeń klientów, ale jednocześnie przyczynił się do wzrostu ich oczekiwań. Polscy inwestorzy są otwarci na nowinki technologiczne – 51 proc. ankietowanych jest w stanie zaufać rekomendacji inwestycyjnej stworzonej przez algorytm, który uwzględniałby sytuację finansową, preferencje oraz cele inwestora. Punktem odniesienia dla rodzimych graczy mogą być zagraniczne firmy inwestycyjne, w których co najmniej 20 proc. klientów polskich biur maklerskich otwiera dodatkowe konto w poszukiwaniu niższych opłat i ofert akcji spółek zagranicznych czy kryptowalut. Odpowiedzią polskiej branży inwestycyjnej powinno być rozszerzenie oferty, inwestycja w kanał mobilny i robodoradztwo.

Czytaj więcej

Filip Friedmann, członek zarządu Budleksu: Obligacje korporacyjne pomagają rosnąć. Celem tysiąc lokali rocznie

Zamożność Polaków rośnie wraz z gospodarką, a nawet szybciej. W ciągu ostatnich 20 lat w relacji do PKB aktywa finansowe Polaków urosły o 17 pkt proc. (z 74 proc. do 91 proc.). Z drugiej strony nadal więcej oszczędzamy, niż inwestujemy. Prym wiodą depozyty bankowe oraz gotówka, w których zgromadziliśmy ponad 1,5 bln zł, co stanowi aż 80 proc. naszych aktywów finansowych. Niską popularność produktów inwestycyjnych w naszym kraju potwierdza też globalne badanie Accenture z 2023 r., w którym jedynie co piąta osoba z Polski (22 proc.) zdeklarowała posiadanie jakichkolwiek produktów inwestycyjnych.

Bank – pierwszy wybór

Badanie Accenture wskazuje na ostrożność Polaków w zarządzaniu majątkiem. Produktem pierwszego wyboru ankietowanych bez względu na doświadczenie w inwestowaniu są lokaty i rachunki bankowe, w których Polacy według danych NBP zgromadzili ponad 1,2 bln zł. Co drugi ankietowany deklaruje posiadanie gotówki o wartości powyżej 5 tys. zł, w tym często w walutach obcych.

Główną motywacją oszczędzających, którzy wybierają lokaty i rachunki bankowe, jest budowanie rezerw finansowych na wypadek zdarzeń losowych, w przypadku których kluczowe znaczenie ma szybki dostęp do skumulowanych środków. Prawie połowa osób stosuje ten rodzaj lokowania kapitału jako formę ochrony przed inflacją. Ponad jedna trzecia wskazuje, że oszczędza z myślą o emeryturze.

– Według naszych szacunków, przy zachowaniu obecnych preferencji dotyczących oszczędzania, do końca 2025 r. Polacy mogą zgromadzić na rachunkach i lokatach dodatkowe ponad 200 mld zł. Gdyby tylko połowa z tych środków została przeznaczona np. na inwestycje w akcje, to nominalna ich wartość w portfelach gospodarstw domowych wzrosłaby dwukrotnie.

W polskim społeczeństwie wciąż tkwi potężny potencjał. Jeśli polska branża maklerska podejmie wyzwanie, aby go uwolnić, zyskają na tym zarówno firmy, jak i ich klienci – komentuje Michał Bazarnik, dyrektor zarządzający Accenture w Polsce.

Parkiet PLUS
100 lat nie kończy historii złotego, ale zbliża się czas euro
Parkiet PLUS
Wynikowi prymusi sezonu raportów
Parkiet PLUS
Dobrze, że S&P 500 (trochę) się skorygował po euforycznym I kwartale
Parkiet PLUS
Szukajmy spółek, ale też i inwestorów
Parkiet PLUS
Złoty – waluta, która przetrwała największe kataklizmy
Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?