Zbliżający się koniec cyklu podwyżek stóp procentowych przez główne banki centralne, a następnie luzowanie polityki monetarnej mogą sprawić, że inwestorzy zaczną przychylniej patrzeć na spółki wypłacające dywidendy.
Ubiegły rok pod względem dzielenia zyskiem z akcjonariuszami był rekordowy. W ujęciu globalnym wartość wypłaconych dywidend wzrosła o 8,4 proc., do 1,56 bln USD, dzięki sowitym wypłatom w sektorze energetycznym i wśród banków. W samych Stanach Zjednoczonych spółki z S&P 500 wypłaciły 565 mld dol., co oznacza wzrost o 10 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.
Spółki są ostrożniejsze
Ogólnie rzecz biorąc, spółki z indeksu S&P 500 w tym roku nadal zwiększają wypłaty dla akcjonariuszy, choć w wolniejszym tempie niż w 2022 r. Częściowo wynika to z faktu, że wyniki spółek paliwowych w ubiegłym roku były na fali z uwagi na bardzo drogą ropę i gaz. Spadek cen w tym roku zmusił te firmy do bardziej ostrożnego podejścia do dzielenia się zyskiem.
Z danych S&P Global wynika, że w II kwartale br. 289 amerykańskich spółek podniosło wypłaty dywidend na akcje, a 65 firm obniżyło. Dla porównania w II kwartale 2022 r. 346 spółek podwyższyło wypłaty dla akcjonariuszy, a 51 firm obniżyło. Analitycy z firmy S&P Dow Jones Indices, która zarządza indeksem S&P 500, przyznają, że tempo wzrostu dywidend zwolniło w drugim kwartale, ponieważ wzrosła niepewność co do potencjalnej recesji, zysków oraz kosztów długu publicznego i korporacyjnego. Ponadto zaobserwowano również zmianę w preferencjach konsumentów i ich wydatkach. Każdy z tych czynników spowodował, że firmy stały się bardziej ostrożne w kwestii zobowiązań do wypłaty dywidendy. Prognozy dla S&P 500 mówią, że w tym roku wzrost wartości dywidend może być o połowę mniejszy niż w 2022 r. i może wynieść ok. 4 proc.