Jestem meblarzem z wykształcenia. Ojciec pracował w meblarstwie i ja poszedłem w tym kierunku – opowiada o kulisach swojej drogi zawodowej Maciej Formanowicz, prezes, założyciel i największy udziałowiec meblowej firmy Forte. Kontroluje niespełna jedną trzecią akcji. Przy piątkowym kursie pakiet ten wart jest ponad 85 mln zł.
[srodtytul]Mogła być polonistyka[/srodtytul]
Wybór drogi życiowej jednak nie był dla prezesa łatwy. – Jestem humanistą. Jako młody chłopak pisałem wiersze i zastanawiałem się, czy nie iść na polonistykę. Może byłbym najlepszym poetą wśród technologów drewna – śmieje się teraz. – Chyba jednak dobrze się stało, że robię to, co robię. Myślę, że produkowanie mebli nieźle mi wychodzi – dodaje Formanowicz.
Prace zaczynał w państwowej firmie w Wyszkowie. Obserwował, jak jeden po drugim powstają zakłady produkcyjne w Wyszkowie czy Ostrowi Mazowieckiej. – W pracy przechodziłem różne etapy. Nie mogłem się w tych państwowych ramach jakoś zmieścić, nie był to czas ani miejsce na swobodną inicjatywę – opowiada prezes. Po długich rozważaniach i mimo wątpliwości – w tamtych czasach było mocno zakorzenione przeświadczenie, że to, co państwowe, to dobre i bezpieczne – Maciej Formanowicz przeszedł do prywatnej firmy polonijnej, produkującej meble HASTE. – Od właściciela firmy Stefana Lewandowskiego nauczyłem się tam bardzo dużo – podkreśla prezes.
[srodtytul]Własna firma[/srodtytul]