Psychologia na giełdzie

Philip Zimbardo, słynny amerykański psycholog, w książce „Psychologia i życie" rozdział poświęcony stresowi zobrazował zdjęciem maklera z nowojorskiej giełdy.

Aktualizacja: 27.03.2016 21:54 Publikacja: 26.03.2016 18:22

Psychologia na giełdzie

Foto: Archiwum

Postać załamanego, zmagającego się z dużą dawką emocji brokera miała pokazać przedstawiciela zawodu, który doświadcza chronicznego stresu. Między innymi ten przykład pokazuje, że w skutecznym inwestowaniu na giełdzie (oraz przy pracy w zawodach związanych z rynkiem kapitałowym), poza analizą fundamentalną i techniczną, ważna jest psychologia.

Coraz więcej giełdowych praktyków oraz naukowców dostrzega mocne powiązanie między giełdą i psychologią. Doprowadziło to nawet do powstania nauki, która nazywa się „finanse behawioralne". Zajmuje się ona rozważaniami nad zachowaniem rynków finansowych oraz ich uczestników w oparciu o zagadnienia psychologiczne, społeczne oraz antropologiczne.

Utrata poczucia kontroli

Naukowcy zajmujący się finansami behawioralnymi zauważyli szereg pułapek psychologicznych, w które wpadają inwestorzy. Jednym z ciekawszych zjawisk opisywanych przez finanse behawioralne jest tzw. efekt utopionych kosztów, który przejawia się tym, że inwestorzy zbyt długo przetrzymują taniejące akcje, choć z wielu powodów bardziej opłacalne byłoby ich odsprzedanie. Jednak pasjonaci giełdy zaczynają wydłużać czas trwania inwestycji, aby uwolnić się od nieprzyjemnego uczucia poniesienia straty.

Jak zauważa w swojej książce „Giełda i psychologia. Behawioralne aspekty inwestowania na rynku papierów wartościowych" Piotr Zielonka, im większe środki (pieniądze, energię, zaangażowanie) włożono w jakiś projekt inwestycyjny, tym większa niechęć decydowania o rezygnacji z tego projektu, bez względu na szanse jego powodzenia. Inaczej mówiąc: inwestor nie chce się przyznać do porażki i pozostaje przy akcjach przynoszących straty.

Aby więc uwolnić się od efektu utopionych kosztów, inwestorzy przed zakupem akcji powinni stworzyć dokładny plan działania. Czyli określić czas trwania inwestycji oraz swój cel, np. cenę, po której zamierzają sprzedać akcje w przyszłości. Aby kontrolować potencjalne ubytki w kapitale, można korzystać ze zlecenia stop-loss (gdy cena akcji spadnie poniżej określonego poziomu, akcje są automatycznie sprzedawane). Podobnie sytuacja wygląda w przypadku zysków – oceńmy, ile możemy (lub jesteśmy w stanie) zarobić na danych inwestycjach i nie bójmy się zrealizować zysku poprzez wcześniejsze ustawienie zlecenia take-profit.

Kolejne pułapki

Wraz z zakupem akcji początkujący inwestor wierzy, że ich cena zacznie dynamicznie rosnąć. Gdy nie ma jednak ku temu mocnych podstaw fundamentalnych, jest to jedynie „inwestowanie życzeniowe".

Wiąże się to z kolejną psychologiczną pułapką, czyli nadmiernym optymizmem. Nadmierny optymizm, według nauki o finansach behawioralnych, polega na nierealistycznym przekonaniu ludzi o pozytywnym przebiegu zdarzeń, które ich dotyczą – w tym przypadku giełdowej inwestycji. Dlatego inwestując na giełdzie, zdecydowanie warto być, choćby odrobinę, sceptycznym i zakładać różne scenariusze.

Patrząc na inwestora z perspektywy psychologii, należy wspomnieć również o błędzie, który polega na „oszukiwaniu samego siebie". Polega to na tym, że wypierane są ze świadomości inwestycje przynoszące straty (te już zakończone), a koncentrujemy się jedynie na sukcesach. Przykładowo, gdy inwestor opowiada o inwestycjach, to podkreśla, że jedna z jego inwestycji przyniosła już np. 50 proc. zysku, nic nie wspominając o innych, tych ze stratą. Aby uniknąć oszukiwania samego siebie, praktycy podpowiadają, aby prowadzić dziennik inwestora, w którym będzie zapisywany dokładny bilans zysków i strat ze wszystkich inwestycji.

Warto również wspomnieć o pułapce „zakotwiczenia". Na czym ona polega? Zakotwiczenie może wystąpić, gdy inwestor zakupi akcje po konkretnej cenie i ta cena stanowi dla niego punkt odniesienia. Wtedy często wydaje się giełdowym graczom, że nawet jak cena akcji spadnie, to prędzej czy później „musi" wrócić do danego poziomu z dnia zakupu. Należy pamiętać, że oceniając inwestycje, powinniśmy patrzeć na to, jaka czeka je przyszłość, a nie rozpamiętywać jej przeszłe wyceny.

W finansach behawioralnych wyróżnia się również „pułapkę potwierdzenia", czyli poszukiwanie lub interpretowanie napływających informacji w taki sposób, by uzyskać potwierdzenie dla przyjętych wcześniej opinii bądź reprezentowanej postawy. Przypomnijmy sobie debaty polityczne i dwóch polityków, którzy mocno obstają przy swoim punkcie widzenia. Nawet gdy któryś z nich się myli, to i tak przywołuje szereg argumentów, które potwierdzają jego stanowisko, i nie dopuszcza do siebie myśli, że może nie mieć racji w tym sporze. Czasem podobnie zachowuje się inwestor, który dopuszcza do siebie tylko informacje mające potwierdzić zasadność przyjętej strategii inwestycyjnej. Dlatego do inwestycji warto podchodzić w sposób „krytyczny" i zwracać uwagę na ryzyka, z którymi wiąże się konkretny zakup akcji lub innych instrumentów finansowych.

Giełda a hazard

Należy być czujnym, aby inwestowanie na giełdzie nie stało się problemem hazardowym. Dzieje się tak często, gdy inwestor kupuje – bez dokładnej analizy – jedynie akcje jednej spółki, a dodatkowo są one ryzykowne (np. są w trendzie spadkowym). Z zachowaniami z pogranicza hazardu mamy również do czynienia, gdy inwestor często handluje akcjami w sposób nieprzemyślany. A wszystko dlatego, aby poczuć dreszcz emocji. Gdy ktoś nie trzyma się sztywnych zasad inwestowania i daje się ponieść hazardowym emocjom, to w dłuższej perspektywie jest skazany na straty.

Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza