Czekając na polskiego Johna Paulsona

Inaczej niż w Ameryce, wśród najbogatszych Polaków na razie nie ma przedstawicieli branży zarządzania aktywami. Czy to tylko kwestia młodego wieku naszego rynku kapitałowego?

Publikacja: 07.05.2016 17:24

John Paulson, szef funduszu hedgingowego Paulson & Co, jest najlepszym przykładem spektakularnego aw

John Paulson, szef funduszu hedgingowego Paulson & Co, jest najlepszym przykładem spektakularnego awansu przedstawicieli branży zarządzania aktywami do grona najbogatszych Amerykanów.

Foto: Archiwum

George Soros, Ray Dalio, Steve Cohen, David Tepper, John Paulson, Abigail i Edward Johnson, Ken Griffin, Bruce Kovner, Leon Black, bracia Ziff – więcej niż co dziesiąty najbogatszy Amerykanin dorobił się fortuny na zarządzaniu pieniędzmi. Na polskiej liście najzamożniejszych przedstawicieli tej branży na razie brak. Czy wszystko tłumaczy różnica w wielkości i historii obydwu rynków kapitałowych?

– W Polsce pierwsze niezależne towarzystwa funduszy inwestycyjnych zaczęły powstawać 10 lat temu, oni gromadzą majątek od pokoleń. Proszę nam dać jeszcze dwie dekady – mówi Sebastian Buczek, prezes i największy akcjonariusz Quercus TFI.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
"Agent washing” to rosnący problem. Wielkie rozczarowanie systemami AI
Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"