Pierwsze półrocze na rynku nowych mieszkań do udanych zalicza Radosław Bieliński, rzecznik Dom Development. – Sprzedaliśmy 1316 lokali. To rekord w historii naszej firmy. W tym samym czasie w ubiegłym roku znaleźliśmy chętnych na 1065 mieszkań – podaje. – Popyt jest wciąż bardzo duży, mimo czynników, które mogłyby go ograniczać – zauważa. O kredyt jest dziś trudniej. BGK przestał przyjmować wnioski o dopłaty z „MdM". – Do odłożenia decyzji o zakupie może też skłonić zapowiadany program Mieszkanie+ – mówi rzecznik.
Kupują za własne
O udanym półroczu na rynku mieszkań mówi też Bartosz Kuźniar, prezes Lokum Deweloper. Jego firma sprzedała w tym czasie 308 lokali. To o 44 proc. więcej niż w pierwszej połowie ubiegłego roku, kiedy to lokale tej firmy wybrało 214 klientów. – Widać rosnący popyt na dobrze zlokalizowane mieszkania o podwyższonym standardzie – mówi Kuźniar.
Jego firma przygotowuje już kolejne inwestycje. – Nasza oferta zostanie do końca roku poszerzona o kilkaset lokali. Rozpoczniemy działalność w Krakowie – zapowiada prezes Lokum Deweloper. Według niego ten rok będzie równie dobry jak poprzedni. – Klienci często kupują mieszkania za gotówkę albo zaciągają niewielki kredyt – mówi Kuźniar. – Zakup nieruchomości jest traktowany jako solidna lokata kapitału, zwłaszcza w dobie nisko oprocentowanych lokat.
Na zakupy gotówkowe zwraca też uwagę Radosław Bieliński. – W drugim kwartale takie transakcje stanowiły ok. 40 proc. – podaje.
Na sprzedaż mieszkań nie narzeka też J.W. Construction Holding. W pierwszym półroczu firma sprzedała 733 lokale. W ciągu sześciu miesięcy ubiegłego roku były to 723 mieszkania. – W samym drugim kwartale sprzedaliśmy 390 mieszkań wobec 352 sprzedanych w tym samym okresie zeszłego roku – podaje Małgorzata Ostrowska, członek zarządu J.W. Construction Holding. Najwięcej, bo 549, chętnych w pierwszej połowie roku było na mieszkania w Warszawie.