Od styczniowego dołka szeroki WIG zyskał już ponad 20 proc. Oznacza to, że pod względem technicznym możemy mówić już o rynku byka. Sytuacja w indeksach sektorowych wygląda bardzo różnie. W tym roku najlepiej radzi sobie WIG-Surowce, który od stycznia poszybował w górę o ponad 90 proc. Najsłabiej wypadają z kolei WIG-Chemia i WIG-Energia, które straciły po około 16 proc. Zapytaliśmy analityków i zarządzających, w których branżach warto szukać perełek w 2017 r.
Spółki surowcowe i przemysłowe
Według Adriana Apanela, zarządzającego MM Prime TFI, również w 2017 r. liderem zwyżek będzie subindeks WIG-Surowce. Największy potencjał do wzrostu notowań widzi w KGHM i JSW. Obie spółki stanowią 95-proc. udział w subindeksie. – W przypadku KGHM wzrost cen metali oraz słaba złotówka będzie miała przełożenie na poprawę zysków w 2017 r. – mówi Apanel. Również ostatnie rekomendacje analityków wskazują na to, że walory miedziowego giganta mają jeszcze duży potencjał wzrostu. Według średniej z trzech ostatnich rekomendacji akcje KGHM są warte 115 zł. W piątek na giełdzie kosztowały 98 zł. Zarządzający MM Prime TFI zaznacza, że również JSW głównie dzięki odbiciu cen na rynku węgla oraz prowadzonej restrukturyzacji powinna poprawić wyniki w przyszłym roku. Według średniej z ostatnich pięciu rekomendacji akcje kopalni posiadają jeszcze około 15-proc. potencjał do wzrostu.
Maciej Bobrowski, dyrektor działu analiz DM BDM, zwraca z kolei uwagę na to, że na silnych zwyżkach cen surowców skorzystają również spółki przemysłowe. W podobnym tonie wypowiada się również Adrian Apanel. – W przyszłym roku liczę na wzrost liczby przetargów oraz samych inwestycji w związku z pieniędzmi z nowej perspektywy unijnej. Jednym z beneficjentów tej sytuacji będzie Rafako. Na koniec trzeciego kwartału spółka posiadała portfel zamówień wart około 4,5 mld zł oraz kilka miliardów w złożonych ofertach i przetargach czekających na rozstrzygnięcie. Duże szanse na zwyżki w kolejnym roku ma również Trakcja, którą postrzegam jako faworyta w większości przetargów inwestycyjnych na kolei w latach 2018–2022 – mówi zarządzający MM Prime TFI.
Michał Krajczewski, analityk BM BGŻ BNP Paribas, w roli jednego z faworytów na 2017 r. upatruje z kolei PKP Cargo. – Dużą szansą dla spółki w latach 2017–2018 są ogłoszone jesienią duże kontrakty infrastrukturalne dotyczące inwestycji kolejowych i drogowych, co pozwoli poprawić wyniki segmentu przewozu kruszyw. Zauważalny wpływ na wyniki w tym segmencie widoczny będzie od II połowy przyszłego roku. Ponadto spółka w 2016 r. systematycznie odbudowuje swój udział w rynku przewozów towarowych. Nowe kontrakty podpisywane są z wyższymi marżami, co również pozytywnie zaczyna przekładać się na wyniki – ocenia.
Zmiana nastawienia do banków
W ostatnich dniach mocno podrożały akcje największych warszawskich emitentów. Zwyżki nie ominęły również akcji banków. Wśród analityków pojawiają się głosy, że trend ten będzie kontynuowany w najbliższych kwartałach. – Liczymy, że w 2017 r. na tle szerokiego rynku pozytywnie będzie wyglądał indeks WIG-Banki. 2016 r. był wymagający dla tego sektora ze względu na nowe regulacje podatkowe, kwestię przewalutowania franków oraz zdolność wypłaty dywidend. Sądzimy, że nastawienie inwestorów do tego sektora będzie bardziej przychylne z uwagi na przyszłe projekcje wyników – mówi Maciej Bobrowski. W podobnym tonie wypowiada się również Michał Konarski, analityk DM mBanku. – Wydaje się, że nastawienie inwestorów do banków powinno się poprawiać, jednak wszystko w dalszym ciągu uzależnione jest od decyzji polityków. Nie wiadomo, w jakim kształcie w życie wejdzie ustawa spreadowa – mówi. Dodaje, że podwyższenie wagi ryzyka dla kredytów walutowych oznaczałoby spadek akcji kredytowej sektora, a w konsekwencji presję na przychody. – Końcówka roku dla sektora bankowego jest bardzo dobra, co może przełożyć się na dobre wyniki w 2017 r. Wyłączając zdarzenia jednorazowe, wyniki banków będą lepsze niż w 2016 r. W przyszłym roku na tle sektora pozytywnie może wyróżniać się PKO BP i Alior Bank – zaznacza Konarski. Największy polski bank pod względem aktywów zapłaci relatywnie mniej spreadów walutowych niż konkurencja. Pozytywnie na jego wyniki będzie wpływało również przejęcie Raiffeisen Leasing. PKO BP ostatni raz dywidendę wypłaciło w 2014 r. Według analityka DM mBanku w przyszłym roku kredytodawca powinien się podzielić zyskiem z akcjonariuszami. – Dobrze radzić sobie może również Alior Bank. Rezygnacja z przejęcia podstawowej działalności Raiffeisen Banku oznacza, że do podwyższenia kapitału nie dojdzie, co jest dobrą informacją – tłumaczy analityk.