Oferta wynosi 3,7 mld USD, czyli 57 USD za akcję (notowania przekroczyły już tę cenę), co dało premię ponad 61 proc. Wzywającym jest Patrick Drahi, kolekcjoner sztuki, francuski potentat telekomunikacyjny i miliarder. Z własnej szkatuły wykłada 1,5 mld USD, reszta to kredyty. Sotheby's przyjął ofertę. Prawdopodobnie transakcja zostanie domknięta jesienią. Z punktu widzenia spółki delisting ma same zalety. Daje elastyczność finansową. Daje możliwość zachowania w poufności przygotowań do największych transakcji. Daje szansę wzmocnienia obecności na rozwijającym się rynku globalnym. Daje możliwość wykorzystania najnowszych technologii pomagających w uzyskiwaniu najwyższych cen transakcji. Drahi jest inwestorem i kolekcjonerem długoterminowym. Kieruje firmą Altice, działającą także w USA.
Poza zasięgiem czujnego wzroku uczestników rynku, uwolniony od presji na doraźne wyniki pokazywane w raportach kwartalnych, dom aukcyjny może skupić się na dążeniach do osiągnięcia zamierzeń długoterminowych, zyska też zdolność do oferowania właścicielom obiektów wystawianych na aukcje przyzwoitych gwarancji ceny minimalnej. Jako spółka publiczna Sotheby's był mocno krępowany niską otwartością na ryzyko.
Giełdowa karuzela
Sotheby's legitymuje się tradycją sięgającą roku 1744. Spółkę zawiązano w Londynie, do dzisiaj zachowała historyczny budynek przy New Bond Street. Upubliczniona została w 1977 r. Już w 1983 r. ściągnął ją z parkietu amerykański kolekcjoner i inwestor (centra handlowe) A. Alfred Taubman. Po pięciu latach spółka powróciła na rynek, tym razem notowana przez 31 lat. Jeszcze niedawno płacono za akcję po 32 USD. Spółka działa zgodnie z prawem stanu Delaware. W 2018 r. przychody ze sprzedaży wyniosły 6,4 mld USD (wzrost 16 proc. rok do roku).
Największy konkurent spółki i obecny lider rynku sztuki, dom aukcyjny Christie's, powstał w Londynie w 1766 r. W latach 1973–1999 spółka była notowana na giełdzie londyńskiej, skąd ściągnął ją François Pinault. Firma z brytyjskim rodowodem i charakterem należy do Francuza, działa na całym świecie, a główną siedzibę ma w Nowym Jorku, Rockefeller Plaza 20. W 2018 r. przychody wyniosły 7 mld USD (wzrost o 6 proc., r./r.). Powrót do notowań nie jest przewidziany.
Trzeci z globalnych domów aukcyjnych, Bohnams, powstał w Londynie w 1793 r. (wszystkie trzy domy wywodzą się z dzielnicy Mayfair i utrzymują placówki na New Bond Street). Firma nigdy nie była na giełdzie; ma barwną historię fuzji i przejęć, we wrześniu 2018 r. nabył ją brytyjski fundusz private equity Espiris. Wprowadzenie spółki do notowań nie jest przewidziane.