W marcu przybyło prawie 29 tys. rachunków inwestycyjnych. Czy jest szansa, aby większość osób, które pojawiły się na rynku, została na nim dłużej?
Tak duży wzrost liczby rachunków jak w marcu tego roku odnotowano ostatnio dziewięć lat temu. Choć pandemia trwa i jej wpływ na rynki kapitałowe na całym świecie jest widoczny, sytuacja ta nie tylko nie zniechęca inwestorów indywidualnych, ale wręcz ich aktywizuje. Nasze indeksy walczą o wyższe poziomy i jest szansa, że osoby obecnie otwierające rachunki zostaną z giełdą na dłużej. Zdecydowana większość nowych inwestorów to osoby wyedukowane ekonomicznie, świadome swoich decyzji inwestycyjnych. Wiedzą, że rynki akcji przetrwały kryzys azjatycki, czas bańki internetowej, upadek banku Lehman Brothers czy stagflację lat 70. Zapewne nowi inwestorzy wierzą, że po obecnej burzy wyjrzy słońce i finalnie dojdzie do odbicia na rynkach kapitałowych. Cieszę się, że mimo rynkowych trudności giełdą interesują się nie tylko inwestorzy indywidualni, ale również emitenci – w kwietniu mieliśmy na GPW debiuty Games Operators czy SimFabric.
Czy w ogóle uczestnicy rynku, czyli GPW, domy maklerskie itd. mogą coś zrobić, aby zatrzymać inwestorów na rynku, czy jednak kluczowa będzie zmienność i koniunktura?
Oczywiście koniunktura rynkowa będzie w naturalny sposób wpływać na decyzje inwestorów, ale uczestnicy rynku również mogą zachęcać do aktywności. Warto przypominać, że inwestor zawsze znajdzie na GPW coś dla siebie. Przykładowo, każdy, kto chciałby zacząć długoterminowo oszczędzać, ale swoją wiedzę ocenia jako niewielką, może wybrać ETF na WIG20 czy na mWIG40. Bardziej zaawansowani inwestorzy mogą budować swój własny portfel akcji. Na warszawskiej giełdzie notowanych jest ponad 1200 produktów strukturyzowanych (ETP). Jest ich zatem więcej niż emitentów akcji i obligacji razem wziętych. Oferta jest bardzo różnorodna. Poprzez Szkołę Giełdową tłumaczymy zasady działania GPW i podstawy inwestowania, porcja wiedzy j est też dostępna na platformie gieldatoproste.pl .
Tylko czy obecnie jest dobry moment na promowanie inwestycji giełdowych? Wiele osób liczy zapewne teraz na szybki zysk.