Po zaskakująco słabym styczniu 2024 r. luty też jest interesujący. Z jednej strony pozytywnie zaskoczył szacunkami wyników XTB, co zostało wykorzystane do sprzedaży akcji poprzez przyspieszoną budowę księgi popytu (ABB) i sprzedaż nawet większego pakietu akcji, niż pierwotnie deklarowano. Ponadto banki pozytywnie zaskakują zapowiedziami wypłaty dywidend z zysków z lat ubiegłych czy wynikami za IV kw. 2023 r., co przejściowo wspierało stronę popytową przez kilka sesji lutego. Oprócz początku sezonu publikacji wyników mamy również początek oczekiwanych zmian w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa, co jak do tej pory jest zazwyczaj przyjmowane neutralnie i może oznaczać, że zmiany są w cenach lub że inwestorzy czekają na zmiany w zarządach i potencjalne aktualizacje strategii, aby bardziej wiarygodnie wycenić perspektywy wyników spółek oraz długoterminową wartość godziwą.

W kontekście wartości godziwej i wyników interesującą obserwacją jest brak pozytywnej reakcji lub bardzo stonowana reakcja WIG-banki, jak i kursu PLN na konferencję prezesa NBP oraz deklarację o braku większości w 2024 r. do potencjalnych obniżek lub podwyżek stopy referencyjnej. Może to oznaczać, że pod tę deklarację grali inwestorzy i w przypadku jej zmaterializowania się rozpoczyna się sprzedaż faktów lub też, póki co, jest ona analizowana i na jej zdyskontowanie rynek potrzebuje więcej czasu.

Być może nastawienie inwestorów zagranicznych do rynku polskiego zależy od oceny regionu czy sentymentu do rynków wschodzących, w tym głównie Chin. Warto dodać, że 10 lutego 2024 r. rozpoczyna się nowy chiński rok, a dni ustawowo wolne od pracy to 9–15 lutego, przy czym tradycyjne ceremonie i obrzędy trwają aż do 24 lutego, na który przypada Święto Latarni. Klasyczne pytanie czy słabość Shanghai Compsite w ostatnim roku, i testowanie minimum z 2019 r., ma średnioterminową perspektywę, czy jest to początek wieloletniego trendu. Póki co można stwierdzić, że 2023 r. to m.in. zaskoczenie słabością gospodarki chińskiej po zniesieniu polityki zero covid.

Ciekawą kwestią jest również słabość EUR i trudność z powrotem EUR/USD powyżej 1,08. Z jednej strony późniejsze obniżki stopy procentowej Fed sygnalizują, że gospodarka ma się dobrze i władze monetarne mają przestrzeń do późniejszych obniżek, co sprzyja nastawieniu do akcji, a z drugiej strony inwestorzy mają czas na kupno np. 10-letnich obligacji amerykańskich z rentownością powyżej 4 proc.

Podsumowując, po styczniowym schłodzeniu na WIG, luty przyniósł udaną próbę przebicia szczytu z 2023 r., przy czym zaskakujący jest brak wyraźnie pozytywnej reakcji na jastrzębie deklaracje prezesa RPP na 2024 r. To daje do myślenia, ile pozytywnych informacji jest w cenie.