Opublikowane dziś dane z amerykańskiej gospodarki nie miały większego wpływu na notowania dolara. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA wyniosła w minionym tygodniu 627 tys., podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu o 600 tys. Trzecia, ostateczna rewizja PKB za I kwartał bieżącego roku wskazała natomiast, iż gospodarka amerykańska skurczyła się w tym okresie o 5,5%, co jest wynikiem lepszym od odczytu po drugiej rewizji o 0,2 punktu procentowego. Wczorajsza decyzja FOMC, aby pozostawić stopy procentowe bez zmian oraz zapowiedź, że ich wartość zostanie utrzymana na obecnym niskim poziomie przez dłuższy czas są czynnikami przemawiającymi na korzyść amerykańskiej waluty. Zapowiedź ewentualnego wzrostu oprocentowania mogłaby bowiem doprowadzić do spadku cen obligacji amerykańskich oraz ich wyprzedaży, a to w rezultacie doprowadziłoby do osłabienia dolara.
Kursy EUR/PLN oraz USD/PLN pozostawały w czasie dzisiejszej sesji w swoich, widocznych od prawie dwóch tygodni, przedziałach wahań. Około godziny 16.00 za jedno euro trzeba było zapłacić 4,5100 zł, a za dolara 3,2350 zł. Na dzisiejsze notowania PLN większego wpływu nie wywarły opublikowane dane na temat bezrobocia oraz sprzedaży detalicznej. Koniec czerwca może jednak przynieść silniejsze osłabienie złotego ze względu zbliżające się terminy rozliczania wielu transakcji na terminowym rynku walutowym (opcje, forwardy) i związany z tym wzrost popytu na waluty zagraniczne, w szczególności na euro.
Sporządzili:
Michał Fronc
Joanna Pluta