[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]
Kolejna sesja za Oceanem, którą posiadacze akcji zaliczą do udanych. Tym razem jako pretekst do kupowania akcji spółek amerykańskich posłużyła inwestorom wypowiedź w CNBC Pani Meredith Whitney (szanowna i opiniotwórcza analityk), która podtrzymuje swoją wcześniejszą rekomendację kupuj dla największych banków. Nie bez znaczenia była wczorajsza lepsza publikacja na temat liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która odnotowała wartość na poziomie 550 tys. W efekcie czego indeks szerokiego rynku S&P 500 wygenerował nowy lokalny szczyt w cenach zamknięciach, tj. 1044 pkt. Zielony kolor na parkietach akcyjnych przekuł się na kontynuację zwyżek na rynku eurodolara, któremu udało się wczoraj sforsować poziom 1,46. Z dzisiejszych publikacji makro odczyt, który może zelektryzować inwestorów to jedynie indeks Uniwersytetu Michigan z USA, gdzie analitycy szacują 67,3 pkt.
O godzinie 08.15 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4614 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] po wczorajszej bardzo nerwowej drugiej części sesji i nieudanej próbie zejścia kursu poniżej 1,4500 godziny sesji nocnej przyniosły kolejny szybki test figury 1,4600. Cały czas zatem z jednej strony mamy dominujący zły sentyment do dolara, z drugiej natomiast problem byków z pokonaniem wyraźnych barier technicznych. W efekcie biorąc pod uwagę skalę wykupienia rynku oraz poranny obraz techniczny tej pary przyjąć można, że zbliżamy się do zatrzymania dalszej deprecjacji waluty amerykańskiej. Kluczowe wsparcie wyrysować można na wysokości wczorajszego dołka, czyli okolic figury 1,4500. (silnym stymulatorem będą popołudniowe dane makro z USA)
[b]RYNEK KRAJOWY[/b]