W dalszym ciągu cieniem na notowaniach polskiej waluty kładzie się ujawnione podczas środowej aukcji obligacji 5-letnich, zaniepokojenie rynku długu planowanym w przyszłym roku wzrostem deficytu budżetowego do 52,2 mld zł z 27,2 mld zł w tym roku. Sytuacji nie poprawiają również ostatnie ostrzeżenia agencji Standard&Poor's i banku BNP Paribas kierowane pod adresem Polski. W to wszystko zaś wkomponowuje się sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN, gdzie po nieudanej próbie sprowadzenia tych par na niższe poziomy, w krótkim terminie preferowana jest strona popytowa.
W piątek uwaga inwestorów powinna przede wszystkim koncentrować się na danych makroekonomicznych. O godzinie 14-tej Narodowy Bank Polski opublikuje lipcowe dane o saldzie na rachunku obrotów bieżących, które mogą mieć bezpośredni wpływ na notowania złotego (przynajmniej teoretycznie). O godzinie 15:55 zostanie natomiast opublikowana wrześniowa wartość indeksu Uniwersytetu Michigan. Ta "figura" może mieć duży wpływ na nastroje na światowych rynkach, a więc pośrednio dane z USA zdecydują również o tym na jakich poziomach USD/PLN i EUR/PLN zakończą dzień.
Marcin R. Kiepas
[[email protected]][email protected][/mail]
X-Trade Brokers DM S.A.