W ocenie ankietowanych waluty regionu nie będą się już bardziej osłabiać, chyba że kryzys europejskiego zadłużenia się nasili.
Najwięcej wśród walut lokalnych mogą zyskać złoty i forint, które najbardziej ucierpiały w wyniku ostatnich zawirowania na rynkach.
W ciągu tego tygodnia złoty osłabił się wobec euro o 6,1 procent i stracił około 11 procent wobec dolara. Skala 5-sesyjnego osłabienia wobec dolara jest obecnie największa od 18 miesięcy, a wobec euro od 14 miesięcy.
Analitycy sądzą, że za 12 miesięcy złoty będzie wyceniany na 3,75 za euro, podczas gdy w kwietniowej ankiecie spodziewali się, że na 3,72 za euro. Forint może się w tym okresie umocnić do 265,00 za euro, czyli do poziomu przewidywanego miesiąc wcześniej. Czeska korona może się zaś umocnić do 24,9 z 24,85 za euro prognozowanych w kwietniu.
"Fundamenty polskiej gospodarki (wzrost gospodarczy, bilans płatniczy, napływ kapitału zagranicznego) wciąż wspierają polską walutę" - powiedziała ekonomistka PKO BP, Karolina Sędzimir-Domanowska.