Reklama
Rozwiń

Złoty odrabia straty

Osłabienie złotego spowodowane greckim kryzysem jest zdaniem niektórych ekonomistów dobre dla Polski. Za rok euro może kosztować 3,75 złotego, wynika z ankiety Agencji Reutera przeprowadzonej w dniach 3-6 maja wśród 45 ekonomistów

Publikacja: 07.05.2010 10:22

Złoty odrabia straty

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski md Mateusz Dąbrowski

W ocenie ankietowanych waluty regionu nie będą się już bardziej osłabiać, chyba że kryzys europejskiego zadłużenia się nasili.

Najwięcej wśród walut lokalnych mogą zyskać złoty i forint, które najbardziej ucierpiały w wyniku ostatnich zawirowania na rynkach.

W ciągu tego tygodnia złoty osłabił się wobec euro o 6,1 procent i stracił około 11 procent wobec dolara. Skala 5-sesyjnego osłabienia wobec dolara jest obecnie największa od 18 miesięcy, a wobec euro od 14 miesięcy.

Analitycy sądzą, że za 12 miesięcy złoty będzie wyceniany na 3,75 za euro, podczas gdy w kwietniowej ankiecie spodziewali się, że na 3,72 za euro. Forint może się w tym okresie umocnić do 265,00 za euro, czyli do poziomu przewidywanego miesiąc wcześniej. Czeska korona może się zaś umocnić do 24,9 z 24,85 za euro prognozowanych w kwietniu.

"Fundamenty polskiej gospodarki (wzrost gospodarczy, bilans płatniczy, napływ kapitału zagranicznego) wciąż wspierają polską walutę" - powiedziała ekonomistka PKO BP, Karolina Sędzimir-Domanowska.

Reklama
Reklama

"Spodziewamy się aprecjacji złotego, pod warunkiem, że sytuacja Grecji i peryferyjnych krajów strefy euro ustabilizuje się w najbliższych miesiącach. W krótkim terminie zmienność na rynku walutowym jest wysoce prawdopodobna" - dodała.

Zdaniem Krzysztofa Rybińskiego ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, dalsze umacnianie się złotówki mogłoby zagrozić ożywieniu gospodarczemu.

Z kolei Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha uważa, że z punktu widzenia bilansu polskich zobowiązań, osłabienie złotówki nie jest korzystne dla gospodarki. Ekonomista wyjaśnił, że mamy o wiele większe zobowiązania w innych walutach niż złotówka, stąd dla Polski spłata tych zobowiązań jest korzystniejsza wtedy, gdy płacimy za nie mniej. To, że kilku eksporterów zyska i poprawi bilanse swoich firm jest niczym wobec gorszego bilansu państwa polskiego - podkreślił Andrzej Sadowski. Dlatego też silna złotówka była lepsza dla spłaty naszych zobowiązań, które są niezwkle duże - dodał rozmówca IAR.

Dzisiaj przed 10-tą kurs złotego był nieco wyższy niż nad ranem. Analityk finansowy Piotr Kuczyński tłumaczy jednak, że nie należy się spodziewać iż złoty wróci do dawnej siły. Dodał, że przez dłuższy czas za jedno euro będziemy płacili od 4 złotych z kilkoma groszami do 4, 30. Na razie większej zmiany rynek nie szykuje - powiedział IAR Piotr Kuczyński.

[link=http://www.parkiet.com/temat/34.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/63.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=1&sid=9c67f579475385040cef9b2cd2645f8e][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_forum.jpg][/link]

Okiem eksperta
Beneficjenci drugiego rzędu
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Okiem eksperta
Gospodarka abstrakcji
Okiem eksperta
Jaki będzie listopad na giełdach?
Okiem eksperta
Rok na opak-FAANG- i dostają fangę
Okiem eksperta
WIG20 i S&P 500 testują ważne opory
Okiem eksperta
Rynek kapitałowy powoli trafia pod strzechy
Reklama
Reklama