PKB wzrósł w I kw. 2000 r. o 6,0%. Po 4 pierwszych miesiącach br. eksport liczony w USD był o 11,5% większy niż w tym samym okresie w 1999 r., a liczony w euro ? o 26,7% większy. W maju stopa bezrobocia spadła do 13,5% (z 13,7% w kwietniu). W minionym kwartale wartość dodana w gospodarce narodowej zwiększyła się o 5,8% ? najbardziej w przemyśle (10,1%), a najmniej w budownictwie (4,0%). Zmalało jednak tempo wzrostu nakładów brutto na środki trwałe ? w I kw. br. zwiększyły się one o 5,5%, podczas gdy w kilku poprzednich kwartałach rosły o 6-7%. Pierwsze 3 miesiące br. przyniosły wzrost popytu krajowego wyraźnie mniejszy od dynamiki PKB (5,1% wobec 6,0%). Jeszcze skromniejszy był wzrost spożycia indywidualnego ? wyniósł 4,6%. Zdaniem analityka BRE Banku, Piotra Chwiejczaka, taki był pożądany skutek restrykcyjnej polityki monetarnej NBP. GUS jeszcze raz potwierdził, że liczy wyniki polskiego eksportu bardziej optymistycznie niż NBP. O ile bank centralny ogłosił, że po kwietniu br. eksport liczony w USD zmalał o ponad 8%, to GUS poinformował w środę o jego wzroście o 11,5%. Przez 4 pierwsze miesiące br. sprzedaliśmy towary za 9,7 mld USD, a kupiliśmy za 15,4 mld USD (wzrost o 9,4%). Deficyt (5,7 mld USD) był większy o 0,4 mld USD niż w tym samym okresie przed rokiem. Analitycy podkreślają, że lepiej oddają rzeczywistość wyniki handlu zagranicznego podawane przez GUS, który liczy przepływ towarów przez granicę. NBP nie uwzględnia bowiem sytuacji, kiedy to pieniądze zarobione w eksporcie nie wracają do Polski, tylko od razu przeznaczane są na zakupy importowe.