Inflacja w Polsce najwyższa od 2001 r.

Po godzinie 14:00 Główny Urząd Statystyczny podał, że inflacja wzrosła w maju do 5,0 proc. w ujęciu rok do roku.

Aktualizacja: 25.02.2017 16:17 Publikacja: 15.06.2011 17:51

Inflacja w Polsce najwyższa od 2001 r.

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier dm Dariusz Majgier

Po godzinie 14:00 Główny Urząd Statystyczny podał, że inflacja wzrosła w maju do 5,0 proc. w ujęciu rok do roku. Ta informacja zaskoczyła inwestorów, którzy typowali wzrost do 4,6 proc (poprzedni odczyt to 4,5 proc.). Ponadto jest to najwyższy odczyt od sierpnia 2001 roku, a tempo wzrostu cen przekracza aktualny cel inflacyjny, ustalony na 2,5 proc. Do tak dużego wzrostu inflacji przyczyniły się podwyżki żywności, których skala przeniknęła nawet do sfery polityki, a do tego doszły jeszcze większe wydatki na energię, paliwa i użytkowanie mieszkania.

Tydzień temu Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe do poziomu 4,50 proc. nie czekając na dzisiejszą publikację. Dowodzi to, że członkowie RPP spodziewali się jej wzrostu, pytanie czy do aż tak wysokiego poziomu. Dalsze odczyty inflacyjne będą na pewno bacznie obserwowane przez rynek, ponadto wyższa inflacja oznacza mniejsze przychody z lokat w ujęciu realnym oraz większe prawdopodobieństwo kolejnych podwyżek stóp, co natomiast zaszkodzi kredytobiorcom spłacającym raty w złotówkach. Polski złoty osłabiał się od rana w stosunku do wszystkich głównych walut, czego głównym powodem były pogarszające się nastroje międzynarodowe. Jednak po godzinie 14:00 zaczął nieznacznie zyskiwać w stosunku do euro, dolara amerykańskiego i franka szwajcarskiego.

Międzynarodowe nastroje trudno było dziś nazwać optymistycznymi. Wczorajsze nieformalne spotkanie ministrów finansów strefy euro nie wniosło niczego nowego w temacie problemów ateńskiego rządu, a w Grecji od rana trwa strajk generalny. Demonstranci starli się tam z policją, próbując wedrzeć się do parlamentu. Grecki rząd wyraźnie traci poparcie mieszkańców swojego kraju, którzy coraz ostrzej sprzeciwiają się dalszym podwyżkom podatków i cięciom budżetowym. Do pogorszenia się nastrojów przyczyniła się agencja Moody’s, która zasygnalizowała możliwość obniżenia ratingu trzem francuskim bankom posiadającym ekspozycję na Grecję, co wywołało niepokój w innych instytucjach finansowych z tym samym problemem. Wszystkie te warunki przyczyniły się do osłabienia euro. Kurs EUR/USD pikował dziś przebijając lokalne minimum z ubiegłego czwartku i docierając do poziomu 1,4260.

Umacniający się dolar został wyhamowany danymi o produkcji przemysłowej z USA, które okazały się poniżej oczekiwań rynkowych i w ostatniej godzinie sesji europejskiej para EUR/USD utrzymuje się w okolicach poziomu 1,4300.

Sporządził:

Przemysław Gerschmann

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum