Prawdziwy wyścig po akcje w Warszawie wystartował po południu

Aktualizacja: 12.02.2017 21:32 Publikacja: 07.09.2012 06:00

Prawdziwy wyścig po akcje w Warszawie wystartował po południu

Foto: GG Parkiet

Akcje

Piątkowa sesja, mimo że bogata w nowe informacje makroekonomiczne, z pewnością nie będzie już tak emocjonująca jak czwartkowa. Inwestorzy będą szukać natchnienia do kupowania lub sprzedawania akcji w komunikatach o lipcowej produkcji przemysłowej w Niemczech oraz, już po południu, o sierpniowej stopie bezrobocia w Stamach Zjednoczonych.

Wczoraj ich uwaga skupiona była na decyzji EBC o stopach procentowych w strefie euro (wciąż wynoszą 0,75 proc.) oraz wystąpieniu Mario Draghiego, szefa EBC. Zapowiedział, że instytucja będzie skupowała papiery państw strefy euro, które są w tarapatach finansowych.

Inwestorzy, spodziewając się podobnej decyzji, już od rana kupowali akcje. Po wystąpieniu popyt jeszcze się wzmógł. Dodatkowo napędzały go zaskakująco dobre dane z amerykańskiego rynku pracy (raport ADP). Okazało się, że w sierpniu zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło o 201 tys., czyli o 61 tys. więcej niż oczekiwali analitycy.

To przesądziło o mocno wzrostowej końcówce sesji. W Warszawie WIG20 zatrzymał się na poziomie 2296,88 pkt, co oznaczało 1,59-proc. wzrost. WIG?zyskał 1,22?proc. i osiągnął pułap 42134,93?pkt. W?górę ciągnęły rynek drożejący o 4,5 proc. BRE?Bank i zyskujące 3,6 proc. Pekao. Obroty wyniosły w czwartek 740 mln zł. Dzień wcześniej miały wartość 530?mln zł.

Waluty

Czwartkowa sesja na rynku walutowym, podobnie jak na kapitałowym, zdominowana była przez wystąpienie Draghiego. Zostało bardzo ciepło przyjęte przez inwestorów w Warszawie i przełożyło się na gwałtowny wzrost zainteresowania złotym, który i tak od rana zyskiwał na wartości. Przed zamknięciem za euro i franka płacono 1,45 proc. mniej niż w środę czyli odpowiednio: 4,1180 zł i 3,4180 zł. Dolar amerykański taniał aż o 1,65 proc. do 3,2610 zł.

Surowce

Wsparcie, którego europejskiej gospodarce udzieli EBC, zwiększyło również zainteresowanie głównymi surowcami. Inwestorzy są przekonani, że popyt na nie wzrośnie. Dlatego ropa Brent podrożała wczoraj o 0,8 proc. do 114,7 USD?za baryłkę. Kurs złota zwyżkował o 0,9 proc. do 1708,5 USD za uncję. Miedź była o 0,1 proc. droższa niż w środę. Za tonę płacono 7744 USD.

[email protected]

Okiem eksperta
Prezes NBP inaczej interpretuje cykl obniżek stóp
Okiem eksperta
Banki centralne na pierwszym planie
Okiem eksperta
Drugi oddech energetyki atomowej
Okiem eksperta
Okazja, by dobierać złoto lub spółki wydobywcze
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota