Na kontynuacje ruchu na złotym przyjdzie nam poczekać, aż do startu sesji w Londynie, która zwiększy aktywność rynku i pozwoli realnie ocenić reakcję rynku na wczorajsze ogłoszenie QE3 przez FED. Polska waluta wyceniana jest obecnie przez rynek następująco: 4,066 PLN za euro, 3,122 PLN wobec dolara amerykańskiego 3,339 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 4,9% w przypadku instrumentów 10-letnich.
Wczorajsza decyzja Bena Bernanke o ogłoszeniu trzeciej rundy luzowania ilościowego skutecznie przyczyniła się do spadku notowań amerykańskiego dolara na rynku, co zwyczajowo przyniosło wzrost apetytu na bardziej ryzykowne aktywa. Dynamiczny impuls wzrostowy zaobserwować można było na większości par emerging markets, w tym na złotym. Inwestorzy zaczęli gwałtowanie kupować złotego licząc, iż rynkowa euforia po QE3 doprowadzi do szybkiego testu 4,00 EUR/PLN w najbliższych tygodniach.
Szef FED zaprezentował program o, którym spekulowało się już w ciągu ostatnich tygodni. Suma zakupów MBS w ciągu miesiąca przez FED wyniesie 40 mld $ co razem z trwającą Operation Twist daje wartość 85 mld $ na miesiąc. Zgodnie z oczekiwaniami ogłoszony program będzie open-ended, a więc bezterminowy, co odróżnia go od poprzednich operacji ilościowych. Ponadto Rezerwa Federalna zdecydowała się na zapowiedz utrzymania aktualnych rekordowo niskich stóp (0-0,25%), aż do 2015r.
Wczorajszymi działaniami FED spełnił rynkowe oczekiwania jakie wyklarowały się po ogłoszeniu OMT przez EBC. Rezerwa Federalna zaoferowała rynkom krótkoterminową pomoc w postaci QE3 (odnosząc się jednak jedynie do MBS, co przyczyniło się do spadku cen amerykańskich obligacji skarbowych) oraz stabilne perspektywy długoterminowe dla dalszej polityki monetarnej. W przypadku drugiego zagadnienia warto jednak pamiętać, iż kadencja Bena Bernanke kończy się w 2013r. Dlatego kluczowym dla utrzymania tych założeń będą listopadowe wybory prezydenckie ponieważ Mitt Romney jawnie deklaruje sprzeciw wobec aktualnie prowadzonej polityki monetarnej zaznaczając, iż jeżeli wygra wybory Ben Bernanke nie będzie szefem FED.
W takim razie czego można spodziewać się po złotym? Polska waluta najprawdopodobniej będzie kontynuowała trend aprecjacyjny wspierany euforycznymi nastrojami na szerokim rynku. Krajowe czynniki w postaci oczekiwanego spowolnienia i rozpoczęcia cyklu obniżania stóp procentowych w Polsce zejdą na dalszy plan, a dla złotego jako waluty inwestycyjnej będzie liczyła się realizacja dwóch potężnych programów zaprezentowanych przez EBC (OMT) oraz FED (QE3). Z technicznego punktu widzenia pierwszą istotną barierą dla dalszego umocnienia złotego powinno być 4,05 EUR/PLN, którego przekroczenie otworzyłoby drogę do testu pełnego zakresu 4,00 EUR/PLN.