Akcje
Początek nowego tygodnia może nieco rozleniwić inwestorów zwłaszcza po emocjonującej (przynajmniej w Warszawie)?sesji piątkowej. Jedyną ważną informacją makroekonomiczną, która w poniedziałek trafi na rynki, będą wrześniowe dane niemieckiego Instytutu Ifo, który mierzy nastroje wśród przedsiębiorców za Odrą. Lepsze niż zakładano dane o koniunkturze (PMI) w niemieckim przemyśle i usługach pozwalają oczekiwać, że również Ifo okaże się „przyjazny" dla inwestorów. Prognozy zakładają, że wskaźnik wyniesie 102,3 pkt, czyli nie zmieni się w porównaniu z sierpniem.
Ostatnia w tym tygodniu sesja na rynkach globalnych miała spokojny przebieg. Indeksy zgodnie zyskiwały na wartości odrabiając straty z poprzednich dni. Zupełnie inny przebieg miały notowania w Warszawie (zwłaszcza ich ostatnia część) co było spowodowane faktem, że po zamknięciu sesji rozliczane były kontrakty terminowe i opcje (tzw. dzień trzech wiedźm). Na zamknięciu sesji WIG20 spadł o 0,3?proc. do 2380,32?pkt, a WIG?zniżkował o 0,08?proc. do 43701,32 pkt.
Waluty
Cztery dni gwałtownej wyprzedaży, w trakcie której złoty stracił po ok. 12–13 groszy do euro i dolara amerykańskiego sprawiło, że inwestorzy znowu zapragnęli mieć naszą walutę w portfelach. Dlatego piątkowa sesja upłynęła pod znakiem umocnienia się złotego, czemu sprzyjał też wzrost wartości euro wobec dolara (była to reakcja na doniesienia z Grecji o postępach w rozmowach z tzw. trojką). Późnym popołudniem za euro płacono w Warszawie 4,13 zł czyli 0,5 proc. mniej niż w czwartek. Szwajcarski frank potaniał o 0,7 proc. do 3,41 zł. Cena dolara obniżyła się o blisko 0,9 proc. do 3,18 zł.
Surowce
Piątkowa sesja na giełdach surowcowych upłynęła pod znakiem wzrostu cen. W górę, o 0,9 proc. do 111,4 USD za baryłkę, zwyżkował kurs ropy naftowej Brent. O 1 proc., do 1783 USD?za uncję, podrożało złoto. Miedź była droższa o 0,8 proc. i kosztowała 8328 USD za tonę.