Inwestorzy odłączyli się od strefy makro

Piątek upłynął pod znakiem publikacji pozytywnych danych makroekonomicznych, jednak inwestorzy nie odebrali tych odczytów za dobrą monetę.

Aktualizacja: 12.02.2017 12:25 Publikacja: 15.10.2012 08:01

Inwestorzy odłączyli się od strefy makro

Foto: Fotorzepa, Bartek Sadowski BS Bartek Sadowski

W rezultacie, pary walutowe w większości poruszały się w konsolidacjach.

Publikacja wyników kwartalnych banków JP Morgan Chase oraz Wells Fargo oraz wskaźnika nastrojów konsumentów w trakcie sesji okazała się miłym zaskoczeniem dla handlujących. Lepszymi od prognoz analityków zyskami pochwalił się bank JPMorgan Chase. W trzecim kwartale największa w USA pod względem aktywów instytucja odnotowała 34% wzrost zysku netto do 5,71 mld  USD, co w przeliczeniu na akcję daje 1,40 USD. Średnia prognoz analityków wynosiła 1,20 USD. Z kolei, indeks nastroju Uniwersytetu Michigan, który umożliwia ocenę potencjału nabywczego amerykańskich konsumentów, wzrósł w październiku do 83,1 pkt z 78,3 pkt miesiąc wcześniej. To najwyższy odczyt tego indeksu od 5 lat.


Chiny bronią się przed twardym lądowaniem

Dodatkowo w weekend władze Państwa Środka pochwaliły się, że eksport rósł we wrześniu dwa razy szybciej niż oczekiwano(o 9,9% wobec 2,7% w poprzednim miesiącu). Ekonomiści oczekiwali ok. 5% wzrostu. Z koeli import poszedł w górę o 2,4%. Znacząco wyższa dynamika eksportu we wrześniu w sposób automatyczny zmniejsza obawy przed twardym lądowaniem chińskiej gospodarki, wskazując jednocześnie na pewne ożywienie u największych partnerów handlowych Chin. Drugą stroną medalu jest jednak to, że dane o eksporcie zmniejszają presję na dalsze łagodzenie polityki monetarnej przez Ludowy Bank Chin, na co liczyły rynki finansowe.


Przyspieszenie eksportu we wrześniu jest dobrą wiadomością. Jak wyliczył Bank Światowy, w ubiegłym roku chiński eksport wygenerował 31% Produktu Krajowego Brutto (PKB). Opublikowane dane pozwalają, więc oczekiwać, że w III kwartale 2012 roku roczna dynamika PKB nie spadnie poniżej prognozowanych przez rynek 7,4%. Niemniej jednak i tak będzie to najgorszy kwartał od 2009 roku i siódmy kolejny kwartał hamowania PKB.


EUR/USD

Po trwającej kilkunastu godzinnej korekcie, przyjmującej kształt wąskiej konsolidacji w przedziale 1,2920-1,2950, w piątkowy poranek notowania eurodolara ponownie skierowały się na północ. Ukształtowana w ten sposób fala wzrostowa jest trzecim ruchem w sekwencji w górę trwającej od 11 października, co sugeruje, że sekwencja ta uległa wypełnieniu w krótkim terminie. Wyjaśniałoby to także ruch korekcyjny na tym rynku w ostatnich godzinach handlu piątkowej sesji. Impulsowe odbicie w górę oraz naruszenie poziomu 61,8% zniesienia struktury spadkowej 5-11 października uprawdopodobnia scenariusz spadkowy na tej parze w średnim terminie. Tym samym powinniśmy się spodziewać impulsu w dół w najbliższym czasie, z pierwszym celem na poziomie 1,2920. Z kolei, gdy wsparcie 1,2920 zostanie przełamane to można spodziewać się głębszej korekty spadkowej do 1,2885.


GBP/USD

Bardziej defensywną postawę popytu obserwujemy na notowaniach GBP/USD, mimo, że kurs przełamał ważny opór na wysokości 1,6067. Niemniej pole manewru dla byków coraz bardziej zawęża się, ponieważ w okolicy znajdują się kolejne ważne bariery, które będą hamować aktywność kupujących. Zważywszy jednak na ostatnią, silną przewagę strony popytowej, można stwierdzić, że krótkoterminowy trend wzrostowy będzie na tym rynku kontynuowany. Celem notowań w perspektywie najbliższych godzin będzie kolejno 1,6095. Kluczowym testem dla popytu będzie jednak opór 1,6123, wynikający z 61,8% zniesienia fali spadkowej z genezą 5 października. Wyjście kursu powyżej tego pułapu będzie bardzo trudnym zadaniem, dlatego pojawienie się kontry ze strony podaży nie będzie zaskoczeniem.


USD/PLN

Wzrostowy ruch korekcyjny w poprzednim tygodniu na USD/PLN zatrzymał się praktycznie idealnie w miejscu modelowego zasięgu, czyli nieco powyżej 61,8% zniesienia poprzedniej fali spadkowej (3,1865). Uaktywnienie podaży na tych poziomach pozwoliło na cofnięcie kursu do 50,0%(3,1500) struktury wzrostowej, która miała miejsce w dniach 5-11 październik. Cofnięcie kursu posiada póki, co strukturę impulsową, co sugeruje, że możemy się spodziewać kolejnej fali spadkowej. Taki scenariusz implikowałby ruch tej pary do poziomów 3,1411. Wariant skrajnie optymistyczny zakładałby spadki w krótkim terminie do poziomów 3,1500 (geneza na wykresie). Niemniej, zanim ten scenariusz spadkowy ulegnie realizacji możliwe jest chwilowe osłabienie złotówki względem dolara do 3,1735.


EUR/PLN

Górą, z lokalnego trendu bocznego wybił się kurs pary EUR/PLN.  W piątek kurs zdołał przełamać 61,8% zniesienie fali spadkowej z genezą 10 września, które wcześniej skutecznie blokowało stronę popytową na tym rynku. Warto dodatkowo zauważyć, że krótkoterminowa linia trendu spadkowego, poprowadzona po szczytach z 20 i 27 września została przełamana, dlatego kontynuacja impulsu wzrostowego jest prawdopodobna. Obecnie notowania znajdują się powyżej 61,8% zniesienia tego ruchu (4,0975), która jest wzmocniona wspomnianą linią trendu. Jeśli rynek będzie silny i utrzyma się nad tym poziomem, to kolejnym celem byków będzie 4,1060. W przeciwnym wypadku, gdy nastąpi osłabienie i kurs zejdzie poniżej strefy wsparcia 4,0940, na rynku może wystąpić korekta spadkowa do 4,0830.

 


Krzysztof Wańczyk

Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu
Okiem eksperta
Spojrzenie na S&P 500 w 2025 r.