Czy odczyt krajowej inflacji zatrzyma przecenę złotego?

Poranny, środowy handel na rynku złotego przynosi stabilizacje kursów po wczorajszym mocnym osłabieniu. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1813 PLN za euro, 3,2887 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4739 PLN względem franka szwajcarskiego

Aktualizacja: 14.02.2017 15:36 Publikacja: 14.11.2012 08:36

Konrad Ryczko, Analityk Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska

Konrad Ryczko, Analityk Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Foto: DM BOŚ

. Rentowności polskiego długu nieznacznie spadły i wynoszą aktualnie 4,187% w przypadku obligacji 10-letnich.

Wczorajsza sesja na złotym przebiegała pod znakiem wyraźnej dominacji strony podażowej. Słabnące kwotowania eurodolara oraz wypowiedzi krajowych decydentów z RPP skutecznie zniechęcały inwestorów do zajmowania pozycji długich na złotym. Dodatkowo część rynku odczytała znacznie słabszą publikacje niemieckiego indeksu ZEW (odczyt -15,7 pkt., oczek. -9,8 pkt.) jako sygnał, iż postępujące spowolnienie u głównego partnera handlowego Polski może zwiększyć dynamikę spowolnienia w Polsce. Ostatecznie wraz z pojawieniem się doniesień niemieckiej bulwarówki dot. Grecji (potencjalna wypłata jednej transzy pomocowej o wartości 44 mld EUR, zamiast 3 transferów) i próbą korekty na EUR/USD, złoty również cofnął się z sesyjnych minimów zamykając bilans dnia na ok. -0,47% przecenie.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy krajowy odczyt inflacji w ujęciu CPI (konsumenckim), gdzie oczekiwana jest wartość 3,4% r/r w październiku wobec 3,8% r/r we wrześniu. Na rynku spekuluje się, iż jeżeli dzisiejsze wskazanie będzie wyższe od prognoz może zostać to odczytane przez rynek jako argument za wyhamowaniem deprecjacji złotego na rynku. Naszym zdaniem, jednak dzisiejsza publikacja potwierdzi jedynie ostatnią decyzję RPP o obniżce stóp i zgodnie z projekcją makroekonomiczną wskaże na zwalniającą inflację, co stanowić będzie podstawę do dalszych cięć stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Podobnego stanowisko reprezentują członkowie RPP, którzy od początku tygodnia w wywiadach dla mediów sygnalizują potrzebę dalszego dostosowania polityki monetarnej (sumarycznie o ok. 75 – 100 pb. w zależności od stanowiska).

Z rynkowego punktu widzenia zgodnie z wczorajszym komentarzem tak długo jak EUR/USD nie przebije 1,2740 USD, to nie ma co liczyć na mocniejszą korektę na złotym. Polska waluta wyprzedawana jest głównie z uwagi na zapowiedziany cykl obniżek stóp procentowych w kraju, jednak nastroje na szerokim rynku doprowadzają również do konsekwentnej zniżki kwotowań pozostałych walut w koszyku CEE (HUF oraz CZK), które w ciągu ostatniego miesiąca solidarnie straciły ok. 2,30%. Kombinacją powyższych czynników stanowi klarowny sygnał do sprzedaży polskiej waluty i kontynuowania deprecjacji złotego do okolic 4,20 EUR/PLN. Ewentualna ww. wspomniana korekta ostatnich spadków mogłaby doprowadzić do cofnięcia się notowań w rejon 4,15 – 4,1625 EUR/PLN, jednak wymagałoby to poprawy nastrojów na szerokim rynku na co obecnie szanse są nikłe.

Konrad Ryczko Analityk

Reklama
Reklama

Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Okiem eksperta
Popyt cały czas wytycza kierunek gry za oceanem
Okiem eksperta
Tydzień bogaty w inwestycyjne nowości
Okiem eksperta
Złoto oślepiło inwestorów?
Okiem eksperta
Wszyscy czekają na FOMC
Okiem eksperta
Najważniejsza jest zdolność kredytowa
Okiem eksperta
Na tapet wróciła geopolityka
Reklama
Reklama