Akcje
W byczych nastrojach rozpoczęli pierwszy tydzień grudnia inwestorzy znad Wisły. WIG20 wzrósł wczoraj o 0,9?proc. do 2442,6 pkt, a podczas sesji zanotował maksimum 2447 pkt – poziom najwyższy od feralnego sierpnia 2011 r. Wynik może imponować, ale styl, w jakim został osiągnięty, już nieszczególnie. Trudno bowiem oczekiwać, by TVN, który w WIG20 ma 0,8 proc. udział, był dla rynku lokomotywą, nawet jeśli jego akcje rosną w porywach o ponad 8 proc. Wczoraj zawiodła „wielka czwórka", czyli KGHM, PKO?BP, PZU?i Pekao. Akcje tych firm zyskiwały dużo poniżej 1 proc., więc nie można się dziwić, że i wynik całego indeksu blue chipów nie ma na przodzie jedynki. Spory niedosyt pozostawia też zachowanie średnich i małych spółek. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 nie kwapiły się do zwyżek i ich poniedziałkowe wyniki mocno rozczarowały. Wskaźnik „średniaków" spadł o 0,3?proc., a „maluchów" wzrósł o symboliczne 0,2?proc.
Nowy rekord WIG20 ładnie prezentuje się na wykresie i cieszy oko, ale inwestorska intuicja już tak zadowolona nie jest. Jeśli na warszawskiej giełdzie ma się rozpocząć nowa fala hossy, to jej inicjacja wymaga większej „pompy". Cały rynek powinien razić zielonym kolorem, a przykład mają dawać liderzy z WIG20.
Waluty
Trwa dobra passa wspólnej europejskiej waluty. Wczoraj po południu kurs euro do dolara rósł o 0,6 proc. do 1,3067 dolara. Umocnienie to efekt lepszych od oczekiwań odczytów PMI dla przemysłu w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Analiza techniczna sugeruje, że trwający od połowy listopada trend wzrostowy zmierza w kierunku październikowego maksimum 1,3137 dolara.
Dobrego dnia nie miał wczoraj złoty. Euro drożało po południu o 0,7 proc. do 4,1295 zł, a dolar o 0,2 proc. do 3,1595 zł.
Surowce
Wiele emocji dostarczyła inwestorom wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej WTI. Kurs baryłki rósł wczesnym popołudniem o 1,5 proc. do ponad 90 dolarów, by po publikacji słabszego od oczekiwań odczytu wskaźnika ISM?dla przemysłu USA zaprzepaścić ten dorobek i spaść do 89 dolarów.