Procesu tego nie zakłócają natomiast płynące z Rady Polityki Pieniężnej kolejne sugestie obniżek stóp procentowych. O godzinie 11:33 kurs EUR/PLN testował poziom 4,0881 zł wobec 4,1029 zł w poniedziałek na koniec dnia. Kurs USD/PLN w tym czasie spadł do 3,1523 zł z 3,1697 zł.
Inwestorzy szybko zapomnieli o zamieszaniu politycznym we Włoszech, co wczoraj było głównym tematem na rynkach i ponownie kupują ryzykowne aktywa. Na większości europejskich parkietów dominują wzrosty. W górę pnie się także warszawska giełda. Pomagają optymistyczne dane z Niemiec. W grudniu indeks ZEW nieoczekiwanie wzrósł do 6,9 pkt. z -15,7 pkt. w listopadzie, znacznie przewyższając rynkowe prognozy (-12 pkt.).
Ta poprawa nastrojów na rynkach globalnych wspiera notowania złotego. Podobnie jak utrzymujący się duży popyt na rodzimy dług. Rentowność 10-letnich obligacji Polski kolejny dzień znajdują się poniżej poziomu 4%.
Umocnienia złotego nie zakłócają natomiast płynące z Rady Polityki Pieniężnej kolejne sygnały sugerujące obniżki stóp procentowych. Marek Belka oświadczył dziś, że dalsze obniżki stóp są bardzo prawdopodobne. Jednocześnie dodał, że obecne połączenie polityki monetarnej i fiskalnej jest zbyt restrykcyjne.
Wczorajsze spadki USD/PLN i EUR/PLN zmieniły krótkoterminowy układ sił na wykresach obu polskich par. Wcześniejszą wzrostową korektę, jaka miała miejsce po odbiciu wykresów od wsparć w okolicy 4,08 zł i 3,14 zł należy uznać za zakończoną, a wspomniane wsparcia ponownie będą testowane. Ich przełamanie będzie oznaczało spadek o około 10 gr. Ponowne odbicie od nich zaowocuje natomiast powrotem do maksimów z poprzedniego tygodnia (3,2040 zł i 4,1370 zł).